Jak krok po kroku zwiększyłem moją wydajność 10 razy? 35 zasad, które zastosowałem w praktyce aby mieć czas na wszystko co chcę
Każdy człowiek ma całkowicie inną sytuację życiową ale jedna rzecz jest taka sama. Każdy ma 24 godziny na dobę. Jak to jest, że jedni mają czas na wszystko co chcą a inni nie? Przecież każdy ma te same 24 godziny na dobę. Problem braku czasu i wydajności jest mega problemem. Skąd brać czas na rodzinę, pracę, biznes, inwestowanie czy edukację? Jak być wydajnym w tym co robimy?
Poniżej przedstawiam Wam moje 35 zasad, które krok po kroku tłumaczą w jaki sposób zwiększyłem moją wydajność 10 razy. Jest to kompleksowy system, który pozwala mi funkcjonować pomimo masakry związanej z rodziną, dzieciakami oraz brakiem dziadków na miejscu. Standardem jest że średnio raz na dwa tygodnie któreś dziecko choruje. I trzeba dodatkowo znaleźć czas na lekarzy, zajęcie się dziećmi oraz nieprzespane noce. I te zasady mi to umożliwiają.
Wielu rzeczy próbowałem. Część rzeczy nie sprawdziła się w moim przypadku więc tego poniżej nie opisywałem. Ważne aby być świadomym, że taką pracę też wykonałem i zabrało to mój bezcenny czas. Jednak ktoś kiedyś mądrze powiedział, że porażki są nawozem sukcesu. Bez tego nie byłbym dzisiaj tutaj gdzie jestem. Oto moje 35 zasad.
Świadomość w jakiej rzeczywistości działam: moje pierwsze 7 zasad
- Wszystko co robimy w życiu to jest proces. Nikt nie uczy się w tydzień języka obcego. Tak samo miałem świadomość, że praca nad moją wydajnością to jest proces: efekty powinny przyjść z czasem. I tak się rzeczywiście stało. I nadal dzieje bo moja efektywność nadal rośnie.
- Jak wskazują badania, pojedynczy nawyk buduje się w mózgu co najmniej miesiąc. Dzieje się tak bo muszą wytworzyć się miliardy połączeń pomiędzy neuronami w mózgu. Czyli musimy sobie dać czas aby nastąpiły pewne procesy chemiczne w mózgu. Nie ma innego wyjścia.
- Elastyczność w podejściu do czasu/wydajności. Nie żyjemy w idealnym świecie ani nie jesteśmy robotami. Określiłem cel: wzrost mojej wydajności i do niego dążę. Jednak każdego dnia czy tygodnia pojawiają się rzeczy czy wydarzenia które rozwalają moje plany i wywracają wszystko do góry nogami. I uwaga: będzie tak nadal! Trudno, takie jest życie. Trzeba się do tego dostosować. I być elastycznym w tym zakresie dążąc konsekwentnie do swojego celu.
- Bardzo ważne jest praktyczne testowanie co u mnie działa a co nie. Jedyną drogą do sprawdzenia co działa w mojej sytuacji życiowej a co nie jest nastawienie na testowanie różnych rozwiązań. Nie zakładanie z góry, że coś nie ma sensu. Trzeba to sprawdzić. Nierobienie czegoś nie może być wymówką, że przecież to u mnie nie zadziała. A na przykład nie poświęciliśmy na to co najmniej kilku tygodni/miesięcy na wyrobienie w sobie danego nawyku.
- Nie porównuję się z innymi bo każdy jest inny. Jestem tylko ja i oceniając moje postępy porównuję się sam ze sobą. Ja teraz i ja kiedyś. Nic innego nie ma sensu.
- Kluczowa jest systematyczność bo tylko w ten sposób wyrabiają się w mózgu nawyki.
- Patrząc na wiele rzeczy, które już osiągnąłem w zakresie nawyków wcale ta systematyczność nie wymaga poświęcenia jakiegoś ogromnego czasu. Czasem wystarczy coś robić kwadrans codziennie aby osiągnąć fenomenalne rezultaty. Tylko warunek jest aby tydzień w tydzień konsekwentnie poświęcić ten kwadrans. I do tego właśnie trzeba mieć system, który opisuję w tym wpisie.
Wartościowe? Kliknij i postaw mi wirtualną kawę :) Z góry dzięki!
Moje nawyki gdy jestem sam: kolejne 15 zasad co robię w praktyce
- Stworzyłem moją indywidualną listę zasad/nawyków, którą krok po kroku opisuję w tej analizie. Kluczowa zasada: trzymam się konsekwentnie tej listy testując/stosując ją w praktyce.
- Jeżeli coś w trakcie stosowanie tej listy trzeba zmienić, żeby system lepiej działał to robię to. Uwaga: nie robię nic pod wpływem emocji, każda zmiana jest wynikiem dłuższego procesu. Analizy mojej listy, jak coś sprawdza się lub nie w praktyce w różnych sytuacjach. Tutaj znowu napiszę: to jest proces. Proces budowy/dokręcania śrubek w moim systemie zarządzania czasem/wydajności.
- Zasada dwóch minut. Polega ona na tym, że jeżeli coś mogę zrobić w ciągu dwóch minut to po prostu to robię od razu. Jest ogrom rzeczy, które można zrobić w dwie minuty. Dzięki temu posuwamy się małymi kroczkami do przodu co jest bardzo wydajne. Na przykład mogę odpowiedzieć na maila w ciągu dwóch minut to odpowiadam. Jeżeli nie mogę to nie robię tego. Odsyłam tego maila/wpisuję to zadanie do mojego systemu abym się zajął nim później.
- Automatyzacja cyklicznych zadań. Na przykład ustawiłem przelewy do ZUSU za cały rok 2019. Raz to zrobiłem, nie muszę więcej tego robić ani o tym pamiętać. Takich cyklicznych rzeczy, czy rzeczy które można zautomatyzować jest sporo bo powtarzają się co tydzień, co miesiąc czy co roku.
- Określam konkretny cel. Jak mam coś zrobić, zanim coś zrobię najpierw poświęcam czas na odpowiedź na pytanie jaki jest cel tego co chcę zrobić. Na przykład zadałem sobie pytanie jaki jest cel tego wpisu. Problemem jest brak czasu/brak efektywności. Celem tego wpisu jest więc pokazać jak praktycznie można mieć znacznie więcej czasu/zwiększyć swoją efektywność. Praktyczne case study co dokładnie krok po kroku można zrobić? Co przeczytać? Jakich narzędzi użyć?
- Zastanawiam się jak osiągnąć cel. Nic nie robię zanim nie przemyślę dokładnie jak osiągnąć określony cel. Tak też było w przypadku tego wpisu. Zanim napisałem chociaż jedno zdanie w tym wpisie najpierw poświęciłem kilka godzin na dokładne przemyślenie/stworzenie projektu gdzie krok po kroku postanowiłem co chcę opisać w tej analizie.
- Do powyższego punktu używam map myśli oraz Nozbe.
- Tablica flipchart którą kiedyś używałem do szkoleń stacjonarnych: flamastrem mogę zrobić mapę myśli lub napisać coś innego. Zaletą tablicy jest możliwość wymazania czegoś co napisałem i naniesienia poprawek.
- Robię regularny przegląd i plan roczny, kwartalny, miesięczny oraz tygodniowy. Jest to czas gdzie zastanawiam się co chcę robić a czego nie chcę robić w kolejnym okresie w związku z inicjatywami/projektami, które wdrażam. Taki przegląd jest poprzedzony analizą/podsumowaniem co zrobiłem dobrze a co było moją porażką.
- Godzina 9 – 13 praca koncepcyjna. Zauważyłem, że najbardziej efektywna praca jest w pierwszej połowie dnia. I tylko na tym się skupiam do godziny 13. Nie kontaktując się z nikim w tym czasie.
- Delegowanie na innych. Część rzeczy deleguję na innych. Przy założeniu, że to ma sens bo nie każdą rzecz można delegować na innych ale sporo tak.
- Kupuję czas innych po prostu płacąc im za to. To powoduje wzrost kosztów ale jest sporo rzeczy, gdzie warto ponieść te koszty bo dzięki temu uwalniam czas na robienie rzeczy naprawdę ważnych.
- Stosuję system GTD (getting things done). W ramach GTD stosuję Nozbe, które jest oparte o system GTD.
- Do rzeczy związanych z inwestowaniem używam mojej listy obserwacyjnej: Gdzie śledzić bieżące oraz nadchodzące informacje ze spółek giełdowych? Moja lista obserwacyjna
- Wartościowe podcasty: słucham wartościowych treści. W praktyce wychodzi, że jest to kilkanaście godzin tygodniowo. Co najlepsze dawniej ten sam czas bezpowrotnie marnowałem a teraz w skali roku zyskałem ekstra kilkaset godzin. Jeżeli przełożyć to na czas pracy to jest to ekstra kilka miesięcy w skali roku tylko na to. Kilka miesięcy na mega know how (!) Jak to robię? W samochodzie mam zestaw głośnomówiący Jabra drive a po wyjściu z samochodu/robiąc cokolwiek na dworze przełączam się od razu/używam maleńkiej słuchawki bezprzewodowej. To samo w domu podczas posiłków, prania, sprzątania, usypiania dzieci, jednym słowem cokolwiek gdzie chociaż na kilka minut mogę włączyć podcast na aplikacji Iphone (zasięg do około 10 m):
Jak wygląda mój kontakt z otoczeniem: dopełniające 13 zasad
- Tylko raz dziennie, pomiędzy godziną 13 – 14 sprawdzam/odpowiadam na: maila, Facebooka, Linked in, Twittera, Instagram. Komunikuję się z resztą świata i popycham sprawy do przodu ale nie marnuję na to czasu non stop sprawdzając skrzynkę mailową czy media społecznościowe. To jest ogromna oszczędność czasu.
- Usunąłem jakiekolwiek aplikacje na iphonie, które odnoszą się do powyższych rzeczy. Dlaczego?
Po pierwsze nie potrzebuję ich bo załatwiam te sprawy raz dziennie pomiędzy 13 a 14 na laptopie.
Po drugie aplikacje te non stop były w użyciu przez co rozbijały moją wydajność więc je wywaliłem.
Po trzecie często jest tak, że aby odpowiedzieć na maila czy w mediach społecznościowych potrzebuję coś sprawdzić, napisać co najmniej kilka zdań plus dać jakiś załącznik. Komórka totalnie się do tego nie nadaje. Laptop idealnie spełnia tę funkcję bo otwieram jakiegoś maila czy wiadomość tylko raz. I od razu podejmuję działanie co dalej z tym muszę zrobić. Między innymi w zgodzie z zasadą dwóch minut. W wielu sytuacjach aplikacje na komórce rozwalają te zasady przez co pojawia się brak efektywności. - Nozbe: komunikacja z współpracownikami tylko pomiędzy godziną 13 a 17. Tak jak pisałem powyżej. Do godziny 13 pracuję koncepcyjnie bez kontaktu z innymi. Dlatego maile/kanały społecznościowe są po 13. Podobnie komunikacja w ramach Nozbe zaczyna się u nas po 13.
- Zasada brak rozmów telefonicznych: tylko kontakt online lub spotkanie fizyczne/Skype. Wszystkie rzeczy, które trzeba załatwić można albo załatwić komunikując się online przez Nozbe/maile/kanały społecznościowe. Albo trzeba się spotkać aby była interakcja/natychmiastowa wymiana myśli/można było coś pokazać drugiej osobie. Dlatego efektywne są tylko spotkania fizyczne lub na Skype, gdzie można wzajemnie udostępnić/omówić obraz na laptopie. Nic innego nie ma sensu. Rozmowa telefoniczna jest pomiędzy tymi dwoma środkami komunikacji więc jest mało wydajna z punktu widzenia efektywności. Dlatego wprowadziłem zasadę zero rozmów telefonicznych.
- W zgodzie z powyższą zasadą robimy sobie z zespołem conf – call Skype w każdy poniedziałek, środę oraz piątek o godzinie 14:00. Udostępniam monitor mojego laptopa (lub ktoś inny) i omawiamy nasze inicjatywy. Ponadto kontakt co drugi dzień powoduje dodatkowo, że dzięki temu sprawnie posuwamy bieżące rzeczy do przodu.
- Na stronie kontaktu na moim blogu wprowadziłem zasady kontaktu z nami w zależności od rodzaju sprawy. Dzięki temu znacznie usprawniliśmy komunikację online w zakresie maile/kanały społecznościowe.
- Na Facebooku ustawiłem boota informującego, że nie odpowiadamy na wiadomości FB a jakikolwiek kontakt odbywa się zgodnie z powyższymi zasadami. Dzięki temu problem wiadomości na FB kompletnie znikł. A cała komunikacja odbywa się na Fanpage albo w grupach Facebook stworzonych do moich inicjatyw.
- W ramach powyższych dwóch punktów bardzo dobrze sprawdza się szczególnie też Forum Inwestora Profesjonalnego. Bo tutaj przekierowaliśmy w zakładce kontakt część spraw/komunikację z czytelnikami z bloga.
- Zasada przygotowania/konkretów. W przypadku spotkań fizycznych czy Skype zawsze najpierw zadaję pytania/ustalamy konkretny cel spotkania dzięki czemu jak już dochodzi do spotkania wiem wcześniej o czym będziemy rozmawiali. A nie na zasadzie, że nagle z kimś się spotykam fizycznie lub na Skype i ten ktoś dopiero mówi o co chodzi. Pozwala mi to przygotować się do spotkania dzięki czemu spotkanie jest bardzo efektywne.
- Zasada pierwsza dzieci: pomiędzy godziną 18 a 19 daję kolację dzieciom/robię porządki w kuchni. W tym samym czasie wraca do domu zmęczona żona z pracy i dzięki temu nie musi już brać w tym udziału. I możemy przejść do punktu poniżej.
- Zasada druga dzieci: pomiędzy godziną 19 a 20 dzieci kąpią się, przebierają się do piżamy, myją zęby, oglądają bajkę i idą do łózka. W konsekwencji po godzinie 20 mamy już odhaczoną kwestię dzieciaków. I mamy czas dla siebie. Do godziny 22-23 możemy robić to co chcemy.
- Zasada trzecia dzieci: Wstajemy do dzieci na zmianę co drugą noc. Wcześniej było tak, że to ja wstawałem non stop bo żona musiała wstawać rano do pracy więc chciałem dla niej dobrze. Jednak spowodowało to bardzo negatywny skutek. Nie mogłem w nocy w ogóle spać. A później funkcjonować normalnie w ciągu dnia. Od kiedy wprowadziliśmy zasadę zmian zacząłem normalniej spać w nocy. No i nie jestem tak zmasakrowany w ciągu dnia. Oczywiście wiele zależy też od tego, czy dzieci akurat nie chorują. Niemniej odczuwalna zmiana przed i po wprowadzeniu tej zasady jest kolosalna.
- Mobilne biurko: Ostatnia rzecz, którą zrobiłem to zakup małego, mobilnego biurka. Żałuję, że zrobiłem to tak późno bo trzeba było to zrobić już kiedyś. Jest super bo mogę go w każdej chwili przenieść gdzie tylko chcę w ramach mieszkania. Jak trzeba przejeżdżam nim szybko do dzieciaków. Mogę nawet przy nich coś robić na laptopie bo one się bawią lub oglądają bajkę a ja mam oko na nie:
GTD jest zajebiste: dlaczego?
Powyżej nakreśliłem taki „big picture”, czyli moje praktyczne zasady co krok po kroku robię. To jednak za mało bo trzeba wspomnieć o dwóch rzeczach. Pierwszą z nich jest oparcie się o system GTD. Tak jak pisałem używam systemu GTD. To jest takie serce mojego systemu. Taki system operacyjny jak na laptopie, którego używam aby mieć włączony jakiś program/projekt.
- Getting Things Done, czyli GTD. Przenosisz z głowy wszystkie sprawy do systemu i przestajesz o nich myśleć non stop. Ogromna ulga. Nasz mózg to jest taki system operacyjny jak na komputerze/laptopie. Wyobraź sobie, że otwierasz laptopa i jednocześnie uruchomiłeś kilkadziesiąt programów. Co dzieje się z komputerem? Zawiesza się. Tak samo działa mózg gdy obciążamy go dziesiątkami spraw. Dlatego trzeba odciążyć mózg przez koncentrację w danym momencie na jednej sprawie/na jednym uruchomionym programie/projekcie. Reszta siedzi w naszym systemie GTD.
- Szczegółowy system GTD opiera się na pięciu krokach.
- Gromadzenie
- Analiza/opróżnianie skrzynek
- Porządkowanie
- Przegląd
- Wdrażanie
- System GTD został opisany w książce Davida Allena.
- Najnowsze polskie wydajnie znajdziesz tutaj Gettinng Things Done, czyli sztuka bezstresowej efektywności (książka, ebook lub audiobook, mój link afiliacyjny).
- Książka zawiera ponad 400 stron. To pokazuje, że to nie jest jakiś tam autor ” Pan cudowna rada”, których wiele na zasadzie „zrób listę i ustal priorytety”. Takie banalne rozwiązania w prawdziwym świecie po prostu nie działają bo świat w którym żyjemy jest po prostu skomplikowany.
- GTD to przemyślana strategia/system działań uwzględniający wiele płaszczyzn/sytuacji życiowych.
- Moim zdaniem warto zastanowić się nad zakupem książki, ebooka lub audiobooka. Ja bym po pierwsze to zrobił. Zrobiłem to dopiero po jakimś czasie.
- Dajcie znać w komentarzach czy chcielibyście abym Wam opisał w oddzielnej analizie krok po kroku na czym dokładnie polega system GTD. Moje praktyczne spostrzeżenia z tym związane bo to mega szeroki temat na oddzielny wpis. Również w kontekście stosowania GTD przy użyciu Nozbe bo tutaj też zbudowałem sporo cennego praktycznego know how. A może już czytaliście książkę i stosujecie w praktyce GTD? Jeżeli tak: też podzielcie się Waszą opinią w komentarzu.
- Podstawowa zasada GTD to konkretny projekt plus zadania do zrobienia w tym projekcie. Czyli takie pojedyncze kroki aby zrobić projekt. Poniżej print screen jak w GTD wyglądał projekt stworzenia tego wpisu w pierwszym kroku (można powiększyć prawym przyciskiem myszy). Projekt składał się z pięciu zadań na liście:
- Każde zadanie w projekcie może:
- zostać wykonane bo było proste w realizacji (odhaczone) lub
- stać się rozbudowanym projektem, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
- I tak się stało przy tworzeniu tego wpisu. Każde z pięciu początkowych zadań powyżej stało się następnie oddzielnym projektem z zadaniami do zrobienia (można powiększyć prawym przyciskiem myszy):
- W każdym z powyższych pięciu projektów tworzyłem kolejne zadania, już coraz bardziej szczegółowe. W trakcie tworzenia tych zadań przesuwałem myszką niektóre z nich pomiędzy tymi projektami. Tak wychodziło mi po przemyśleniu gdzie one powinny zostać opisane. Ostatecznie powstała ta lista zadań po czym zabrałem się za pisanie analizy. Dzięki temu sprawnie powstał ten wpis. Dużo pracy koncepcyjnej na początku ale bardzo efektywnej od strony wydajności. Następnie sprawne napisanie dzięki temu tej analizy.
Praktyczne case study zastosowania GTD przy użyciu Nozbe
Powyżej napisałem, że system GTD to taki system operacyjny jak Windows. Kupienie samej książki to trochę za mało bo liczy się praktyka nie teoria. To tak jak dowiedzieć się jak działa sam system operacyjny Windows. Nic to nie da bo trzeba zainstalować tego Windowsa na komputerze/laptopie. I zacząć go stosować w praktyce do odpalanie różnych programów/projektów. Kluczowe są praktyczne nawyki i budowa miliardów połączeń pomiędzy neuronami w mózgu.
Dlatego druga praktyczna rzecz do zrobienia to zacząć stosować GTD w praktyce. Można to porównać do zakupu komputera na którym jest zainstalowany system operacyjny. Ja od razu rozpocząłem stosowanie systemu GTD w prawdziwym życiu. I tylko dzięki temu jestem tutaj gdzie jestem. Używam w tym celu aplikacji Nozbe. Jest wiele tego typu aplikacji na rynku więc teoretycznie może być cokolwiek innego. Ja, tak jak pisałem, używam Nozbe bo słyszałem, że jest jedną z najlepszych aplikacji w tym zakresie (jeżeli nie najlepszą).
- Ma mega opcje, wiele funkcjonalności a dodatkowo synchronizuje się z aplikacjami popularnymi online (kalendarz google, evernote i tak dalej). No i duży plus jest to polska firma.
- Nozbe umożliwia też współpracę z wieloma osobami więc jest bardzo pomocna w inicjatywach/projektach, które rozwijam bo jest włączonych do nich coraz więcej osób.
- Mega fajne w Nozbe jest to, że jednocześnie można na niej pracować na komórce, laptopie i ipadzie. To aplikacja oparta o chmurę. Więc wszystko na bieżąco się aktualizuje, niezależnie gdzie dokonałem zmiany. Mało tego, jeżeli nie mam dostępu do netu. To aplikacja pracuje offline. A po pojawieniu się dostępu do internetu automatycznie aktualizuje.
Aplikacja jest dostępna w dwóch wersjach:
- Wersja bezpłatna do pięciu projektów ze wszystkimi funkcjonalnościami. Można jej używać tak jak pokazałem poniżej. Pięć projektów na początek to całkiem sporo i część ludzi po okresie 30 dni przechodzi na Nozbe free. Poniżej komunikat od Nozbe:
Oferujemy też bezpłatne konto Nozbe z limitem 5 aktywnych projektów. Aby z niego skorzystać, załóż konto w Nozbe, a po 30-dniowym okresie testowym przejdź na plan Nozbe Free.
- Jest też wersja płatna gdzie nie ma limitu na liczbę projektów. A cena aplikacji zależy od liczby użytkowników. Zanim ktoś zdecyduje się na wersję pełną, może przez 30 dni bezpłatnie ją testować. I ewentualnie po tym okresie dopiero zdecydować czy:
- Chce wersję bezpłatną Free
- Wersję płatną
- Nie chce dalej korzystać z Nozbe po okresie 30 dni
Patrząc na panel administratora w Nozbe moi czytelnicy po okresie 30 dni decydują się zarówno na wersję bezpłatną jak i płatną. Cieszę się, że więcej osób otrzymuje mega wartość dzięki GTD/Nozbe. A część z nich zupełnie bezpłatnie!
Tutaj jest link afiliacyjny, jeżeli chciałbyś skorzystać z Nozbe za moimi pośrednictwem. Tak jak pisałem skorzystanie z mojego linku afiliacyjnego Ciebie nic nie kosztuje a mi pozwoli rozwijać moje inicjatywy:
Uwaga: Jeżeli skorzystasz z mojego linku afiliacyjnego otrzymasz dodatkowo bonus (informacja od Nozbe):
Dodatkowe miesiące gratis dla Twoich znajomych
Aby mieć pewność, że osoba, której polecisz Nozbe, skorzysta z Twojego linku partnerskiego, oferujemy jej specjalną zachętę: dodatkowy miesiąc Nozbe! To dużo lepsza oferta od tej, którą udostępniamy na oficjalnej stronie Nozbe.
Jak może wyglądać praktyczne case study dla Ciebie? Po prostu załóż konto podając jedynie maila i hasło powyżej. I zacznij od razu praktyczną naukę. Na przykład możesz zrobić tak jak pokazałem poniżej. Stworzyłem specjalnie dla Ciebie cztery konkretne projekty. Możesz przykładowo zrobić to samo.
W ramach projektu czwartego „Wzrost wydajności razy 10” przygotowałem Ci listę kolejnych kroków (4 zadania) do zrobienia aby zamknąć ten pierwszy projekt. Właśnie na tym to polega. Tylko tyle albo aż tyle:
Na zakończenie wrzucam nagrania Youtube jak mocno zwiększyć swoją produktywność w oparciu o system GTD oraz Nozbe. Poniżej macie omówiony system GTD w 10 krokach. Cały cykl 10 nagrań trwa około godziny (jeden film około 5 minut). Jego autorem jest twórca aplikcji Nozbe Michał Śliwiński:
Wydajność razy 10: z 3% na 30%. Każdy jest pomiędzy 0% a 100% wydajności
Dla zobrazowania mojej wydajności przyjąłem, że moja wydajność może być pomiędzy 0% a 100%. Gdzie 100% to jest to co można osiągnąć będąc w tym mega dobrym/mega efektywnym. Jak najlepsi ludzie na świecie.
Patrząc na to gdzie byłem ponad pół roku temu z wydajnością a gdzie jestem obecnie moja wydajność zdecydowanie zwiększyła się. W połowie 2018 roku moja wydajność była znikoma w porównaniu do tego jaka będzie przy docelowych 100%. Nawet nie zdawałem sobie sprawy co tracę/co mogę zyskać budują kompetencje w zarządzaniu czasem/byciem mega wydajnym. Patrząc na moją wydajność, pół roku temu było to zaledwie 3%. Obecnie jest to już 30% z docelowych 100%.
Moja wydajność wzrosła więc 10 razy. I jeszcze wzrośnie.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis będzie dla Ciebie pomocny. Naprowadzi na ciekawe spostrzeżenia. Nawet jeżeli zastosujesz tylko kilka rzeczy, które opisałem, Twoja wydajność oraz dostępny czas może bardzo wzrosnąć. Trzeba tylko pamiętać o:
- Zasadach, które opisałem
- Każdy jest inny więc powinien dobrać zasady/stworzyć nowe pod swoją sytuację życiową
- Kluczowe jest praktyka bo dzięki temu stopniowo budujesz kompetencje
- No i ważna jest systematyczność
To wszystko co napisałem powyżej wymaga wysiłku, część rzeczy nie od razu da się wdrożyć w życie (brak nawyków) ale satysfakcja jak robi się postępy jest OGROMNA 💪👏😎.
6 z 35 zasad, które dają mi najwięcej czasu/wydajności: zasada Paretho
Po stworzeniu powyższego wpisu przeanalizowałem go jeszcze raz. Z 35 opisanych zasad wybrałem 6 topowych/killerów. Jeżeli rozpoczynałbym pracę nad wydajnością od nowa wprowadziłbym je w życie najpierw. Są mega skuteczne i dają szybki/ogromny efekt. Zgodnie z zasadą Paretho. 20% działań generuje 80% efektu.
1 Zasada dwóch minut
- Polega ona na tym, że jeżeli coś mogę zrobić w ciągu dwóch minut to po prostu to robię od razu. Jest ogrom rzeczy, które można zrobić w dwie minuty. Dzięki temu posuwamy się małymi kroczkami do przodu co jest bardzo wydajne.
- Na przykład mogę odpowiedzieć na maila w ciągu dwóch minut to odpowiadam. Jeżeli nie mogę to nie robię tego. Odsyłam tego maila/wpisuję to zadanie do mojego systemu abym się zajął nim później.
2 Zasada brak rozmów telefonicznych: tylko kontakt online lub spotkanie fizyczne/Skype
- Wszystkie rzeczy, które trzeba załatwić można albo załatwić komunikując się online przez Nozbe/maile/kanały społecznościowe. Albo trzeba się spotkać aby była interakcja/natychmiastowa wymiana myśli/można było coś pokazać drugiej osobie. Efektywne są tylko spotkania fizyczne lub na Skype, gdzie można wzajemnie udostępnić/omówić obraz na laptopie. Nic innego nie ma sensu.
- Rozmowa telefoniczna jest pomiędzy tymi dwoma środkami komunikacji więc jest mało wydajna z punktu widzenia efektywności. Dlatego wprowadziłem zasadę zero rozmów telefonicznych.
3 Zasada pierwsza dzieci: pomiędzy godziną 18 a 19 daję kolację dzieciom/robię porządki w kuchni
- W tym samym czasie wraca do domu zmęczona żona z pracy i dzięki temu nie musi już brać w tym udziału. I możemy przejść do zasady drugiej dzieci.
4 Wartościowe podcasty: słucham wartościowych treści
- W praktyce wychodzi, że jest to kilkanaście godzin tygodniowo. Co najlepsze dawniej ten sam czas bezpowrotnie marnowałem a teraz w skali roku zyskałem ekstra kilkaset godzin. Jeżeli przełożyć to na czas pracy to jest to ekstra kilka miesięcy w skali roku tylko na to. Kilka miesięcy na mega know how (!)
- Jak to robię? W samochodzie mam zestaw głośnomówiący Jabra drive a po wyjściu z samochodu/robiąc cokolwiek na dworze przełączam się od razu/używam maleńkiej słuchawki bezprzewodowej. To samo w domu podczas posiłków, prania, sprzątania, usypiania dzieci, jednym słowem cokolwiek gdzie chociaż na kilka minut mogę włączyć podcast na aplikacji Iphone
5 Usunąłem jakiekolwiek aplikacje na Iphonie, które dotyczą poczty lub kanałów społecznościowych jak Facebook Twitter czy Linked In. Dlaczego?
- Nie potrzebuję ich bo załatwiam te sprawy raz dziennie pomiędzy 13 a 14 na laptopie.
- Aplikacje te non stop były w użyciu przez co rozbijały moją wydajność więc je wywaliłem.
- Często jest tak, że aby odpowiedzieć na maila czy w mediach społecznościowych potrzebuję coś sprawdzić, napisać co najmniej kilka zdań plus dać jakiś załącznik. Komórka totalnie się do tego nie nadaje. Laptop idealnie spełnia tę funkcję bo otwieram jakiegoś maila czy wiadomość tylko raz. I od razu podejmuję działanie co dalej z tym muszę zrobić. Między innymi w zgodzie z zasadą dwóch minut. W wielu sytuacjach aplikacje na komórce rozwalają te zasady przez co pojawia się brak efektywności.
6 Stosuję mapy myśli, system GTD oraz Nozbe
➡️ Dziękuję za polecanie mojego bloga, Fanpage bloga i Forum Inwestora Profesjonalnego rodzinie i znajomym! Jest to dla mnie bardzo ważne!
Dziękuję też za korzystanie z moich linków afiliacyjnych na promocyjnych warunkach: Najlepsze IKE/IKZE oraz akcyjny rachunek maklerski + baza wiedzy o IKE oraz IKZE.Nic Was to nie kosztuje a dzięki temu możemy razem promować na większą skalę idee i przemyślenia, którymi dzielę się z Wami na mojej stronie, Fanpage bloga oraz na grupie FB Forum Inwestora Profesjonalnego!
➡️ ️Kluczowe korzyści IKE i IKZE: możesz zyskać tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!
Przypominam, że podstawową korzyścią z IKE i IKZE jest brak podatku belki od dywidend, odsetek i zysków z akcji oraz ETFów. Dopóki obracasz środkami w ramach IKE/IKZE, czyli ich nie wypłacisz. Innymi słowy gotówka w postaci podatku, który musisz zapłacić w tym roku i kolejnych, zamiast trafić do fiskusa, może zostać na Twoim rachunku. I możesz nią obracać. Więc zyskujesz nawet, jeżeli wypłacisz środki przed emeryturą. Takie korzyści podatkowe mogą iść w tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!
Oczywiście zyskujesz szczególnie dużo, jeżeli dotrzymasz IKE/IKZE do odpowiednio 60/65 lat. Ale jest to tylko opcja, bo jak napisałem powyżej, IKE i IKZE opłaca się już w perspektywie kilku lat.
Mało tego. W kontekście jeszcze lepszego rozumienia IKE i IKZE, przypominam, że szczególnie opłaca się IKZE bo ma dodatkowe korzyści o których mało kto wie. IKZE jest mega opłacalne bo umożliwia niepłacenie podatku belki przed emeryturą a do tego jest kwota wolna od podatku 30 tysięcy! Zobacz wpisy w ramach cyklu edukacyjnego: „Narzędzie / case study w Excel. Umowa o pracę oraz działalność gospodarcza/samozatrudniony: co wybrać IKE czy IKZE?" Kliknij w grafikę poniżej aby przejść do cyklu analiz i narzędzi w Excel:
Jeżeli chcesz założyć rachunek maklerski, też IKE/IKZE, gdzie możesz inwestować też w akcje i ETFy zagraniczne: giełda, obligacje, złoto, surowce itd., możesz skorzystać z mojego linku afiliacyjnego. Zyskasz promocyjną prowizję + możliwość bezpłatnej rejestracji na walnych + bezpłatny dostęp do wyboru: 1) książka online/szkolenie z inwestowania 2) lub drugi poziom kursu Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora. To naprawdę wartościowa wiedza!
Szczegółowy opis warunków promocji oraz 10 zalet oferty (szczególnie warto zwrócić uwagę na rewelacyjny performance akcyjnego portfela miesięcznego) + lista często zadawanych pytań + jeżeli masz jakiekolwiek pytania, sporo wątpliwości zostało rozwianych w analizie oraz stu kilkudziesięciu komentarzach moich czytelników pod tym wpisem: Najlepsze IKE/IKZE oraz akcyjny rachunek maklerski + baza wiedzy o IKE oraz IKZE. Jeżeli nadal masz pytania, napisz komentarz pod powyższym wpisem lub maila (u góry strony) albo wyślij wiadomość na Messengera. Chętnie pomogę!
Mój link afiliacyjny: kliknij tutaj
(wszystko robi się sprawnie online)
Promocyjne warunki uzyskasz również, jeżeli skorzystasz z mojego linku afiliacyjnego otwierając w ramach umowy ramowej IKE/IKZE. Następnie złożysz dyspozycję wypłaty transferowej dla Twojego IKE lub IKZE lub obu: IKE i IKZE (przeniesiesz jeden rachunek lub dwa rachunki do DM BOŚ).
Uwaga! Środki z IKE i IKZE możesz wypłacić w każdej chwili. Nie musisz też kupować akcji i ETFów aby wykorzystać limity na ten rok.
Trzeba tylko wpłacić środki bo inaczej limity przepadną bezpowrotnie. Możesz kupić akcje, obligacje i ETFy kiedy tylko zechcesz. Ważne aby środki zostały zaksięgowane na IKZE i IKE. Możesz też wypłacić środki w każdej chwili bo to rachunek maklerski jak każdy inny tylko ma korzyści podatkowe.
Osoby na działalności gospodarczej, po zmianach też na ryczałcie: zgłoś wyższy limit IKZE!
Co ciekawe osoby na działalności gospodarczej na podatku liniowym i ryczałcie, wypłacając środki do 30 tysięcy złotych kwoty wolnej, nawet przed emeryturą i prowadząc działalność gospodarczą, nie będą musiały oddawać fiskusowi otrzymanego podatku czy płacić podatku belki od zysków. Zgodnie z ustawą wpłata na IKZE jest odpisywana od podstawy opodatkowania według 19% lub stawki ryczałtu. Natomiast wypłata jest rozliczana według skali podatkowej, nie liniowej czy ryczałtowej: => 0 zł kwota wolna 30 tysięcy zł => 12% powyżej kwoty wolnej do 120 tys. zł => 32% powyżej 120 tysięcy zł.
Uwaga: ważna informacja w kontekście IKZE w DM BOŚ. Osoba prowadząca działalność, też ryczałt, może otworzyć „zwykły” rachunek (nie na działalność gospodarczą), bez konieczności rejestracji nr LEI. Złóż wniosek rejestracyjny jako osoba fizyczna. Oświadczenie o zwiększeniu limitu wpłat będzie dostępne we wniosku o otwarcie IKZE. Jeżeli masz już IKZE i chcesz zwiększyć limit wpłat bo masz działalność gospodarczą. Oświadczenie składa się elektronicznie z poziomu rachunku IKZE: zakładka [Dyspozycje] => [Inne] => [Oświadczenie o limicie wpłat na IKZE].
Dołącz do 14 798 subskrybentów newslettera: otrzymasz wiele wartościowych rzeczy do pobrania! Między innymi ale to nie wszystko:
➡️ >>> Moje 8 ebooków na temat inwestowania i gospodarki: kliknij tutaj <<<
➡️ Różne dane w pliku Excel z ciekawymi wykresami: używam ich do analiz na blogu
➡️ Spis najważniejszych zagadnień opracowanych na blogu: prowadzę go od 2007 roku!
➡️ Narzędzia w Excel oraz dostęp do kursu poziom 1: "Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora"
➡️ Wybrane nagrania online: moje spostrzeżenia na temat inwestowania
Na koniec mam do Was ogromny i mega ważny apel!
Rozmawiajcie ze znajomymi na tematy ważne dla Polski, szczególnie te związane z inwestowaniem i gospodarką. Merytoryczna dyskusja to klucz do sukcesu Polski, mocnego wzrostu wynagrodzeń i powrotu kilku mln osób z emigracji! Zgodnie z analizą i grafiką z 2012 roku: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS