Giełda znowu miała rację! PKB za III kwartał 2014 +3,3% r/r
No i mamy kolejną bardzo pozytywną niespodziankę, po ostatnich danych o PMI: A przecież produkcja przemysłowa miała spadać a tu… PMI Polska 51,2 :-) PKB za trzeci kwartał 2014 około 2,5% r/r?. A tak poza tym giełda znowu miała rację, PKB za III kwartał 2014 r. urósł + 3.3% r/r!
PKB za III kwartał 2014 r.
PKB za III kwartał 2014 urosło o 3,3% w skali roku (dane GUS oczekiwania +2,8% r/r). Jest to kolejny kwartał, gdzie dynamika PKB pozytywnie zaskakuje, trzy miesiące temu pisałem o tym tutaj: PKB za drugi kwartał jednak +3,2% r/r, deflacja -0,2% r/r po raz pierwszy od trzydziestu lat.
A to oznacza, że o ile w IV kwartale 2014 roku nie będzie jakiegoś nagłego załamania. A na to się nie zanosi, PKB za cały 2014 rok może być nawet powyżej 3 procent :-) Czyli, tak jak pisałem, nie sprawdzą się katastroficzne wizje wielu osób. Mówiące o złamaniu polskiej gospodarki w 2014 roku, o czym pisałem między innymi w lipcu 2014 roku tutaj: Co dalej z giełdą? Nadchodzi wielki kryzys? PMI wskazuje na załamanie gospodarki? Kondycja polskiej giełdy i innych giełd światowych lipiec 2014
PKB za III kwartał 2014: skan z GUS
Powyższe dane to kolejne potwierdzenie tego, o czym piszę na moim blogu od wiosny 2014 roku. Gospodarka ma się całkiem dobrze, szczególnie biorąc pod uwagę wydarzenia na wschodzie oraz co mówiło PMI.
Poprzednim razem pisałem, że, roczna zmiana WIG cały czas wskazywała/wskazuje na PKB w okolicach plus/minus 3% (jeżeli ktoś jest tutaj nowy, więcej na temat tej fenomenalnej zależności można przeczytać w menu głównym: DO POBRANIA>>>GIEŁA A PKB)
Dla przypomnienia co ostatnio pisałem:
Do podobnego wniosku dojdziemy, jeżeli zobaczymy na roczną zmianę giełdy:
Na co warto zwrócić uwagę, tak jak już kiedyś pisałem, przy obecnych poziomach giełdy, gdzie od roku mamy trend boczny, roczna zmiana giełdy wynosi kilka procent.
A przez to, że giełda rok temu w październiku 2014 ustanowiła szczyt, obecnie jest to około zera:
Jeżeli obecne poziomy indeksu WIG założyć w kolejnych miesiącach. Cały czas będziemy mieli dodatnią zmianę co oznaczałoby, że dynamika PKB w kolejnych kwartałach powinna być podobna (okolice plus minus trzy procent w skali roku).
Z kolei tylko na podstawie danych o sprzedaży detalicznej można było wnioskować, że gospodarka ma się dobrze. A dane o PKB za trzeci kwartał cały czas będą w okolicach 2,5% r/r (jeżeli kogoś dokładnie interesuje jak do tego doszedłem, dokładny opis rozumowania podałem w poprzednim wpisie).
Ciekaw jestem dokładnego rozbicia co wpłynęło na taką dynamikę PKB. Zapewne musiał to być popyt wewnętrzny.
PKB za III kwartał 2014: rynek pracy kluczowy?
A jeżeli tak, cały czas w mocy jest argument, że mocny rynek pracy bardzo mocno wspiera nasza gospodarkę.
To z kolei, w połączeniu z niską inflacją (deflacją) powoduje, że realna dynamika płac w ostatnim roku zachowuje się bardzo dobrze. Co z kolei przekłada się na popyt wewnętrzny i dynamikę PKB. Na wykresie poniżej widzimy, że wynagrodzenia rosną w ujęciu rocznym około 4% w skali roku i to już od ładnych paru miesięcy:
Dobrą kondycję rynku pracy potwierdzają ostatnie wstępne dane o bezrobociu. Za październik 2014 roku, które względem września 2014 roku spadło o kolejne 0,2 punktu procentowego. W efekcie bezrobocie spada już o prawie 2 punkty procentowe w skali roku:
Innymi słowy cały czas bardzo ładnie realizuje się cykl dziesięcioletni w polskiej gospodarce. Pisałem o nim dwa miesiące temu, we wrześniu 2014 roku, tutaj: Bezrobocie w Polsce spadnie do 5% w 2018 roku!? Cykl dziesięcioletni na rynku pracy w praktyce
Dla przypomnienia co pisałem w powyższym artykule:
Prawie dwa lata temu w styczniu 2013 roku, a później jeszcze raz rok temu. Na jesieni 2013 roku, w tym wpisie: Nadchodzi rynek pracownika… Jak niskie bezrobocie w 2013 i 2014 r.? postawiłem tezę o bardzo mocnym spadku bezrobocia w 2014 roku. Z perspektywy czasu scenariusz tam nakreślony ponownie bardzo ładnie się zrealizował. A skoro tak: przyszedł czas na postawienie tezy co może stać się z bezrobociem w Polsce nie tylko w kolejnym roku 2015 ale i jak może rozwijać się sytuacja na rynku pracy aż do roku 2017/2018. Moim zdaniem bezrobocie do tego czasu może spaść nawet do… 5%… Dlaczego? Zapraszam do zapoznania się z moim tokiem rozumowania poniżej.
Na początek przypomnijmy sobie co pisałem na jesieni 2013 roku:
Poprzednich kilka wpisów dotyczących możliwego krachu systemu emerytalnego i bankructwa polskich finansów publicznych ma dosyć pesymistyczną wymowę: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS więc dzisiaj z kolei coś bardzo optymistycznego.
Oczywiście krach polskiej gospodarki nie musi nastąpić. Jeżeli My Polacy skoncentrujemy się na rozwoju gospodarczym, dzięki czemu mocno wzrosną wynagrodzenia, ludzie przestaną wyjeżdżać i zwiększą się wpływy budżetowe. Dlatego też stworzyłem ebook Ebook Michał Stopka Inwestor Profesjonalny 2013: Jak zmienić Polskę ?! Wynagrodzenia i Gospodarka a finanse publiczne Polski oraz zakładkę w menu głównym: Analizy>>> Jak zmienić Polskę?!
Tak jak pisałem krach polskiej gospodarki może wystąpić dopiero po 2018 r. gdyż do tego czasu powinien realizować się scenariusz poprawy danych makro o którym piszę od jesieni 2012 r: Giełda/Gospodarka.
Poprawa danych makro będzie się realizowała również w związku z cyklem dziesięcioletnim o którym pisałem w styczniu 2013 r:
- Polską gospodarkę czeka kilka tłustych lat ? ? ? : Michał Stopka „Cykl dziesięcioletni”
- Michał Stopka “Cykl dziesięcioletni”: Co to jest tak naprawdę PKB?
- “Michał Stopka cykl dziesięcioletni”: przyczyny fundamentalne tłustych i chudych lat w polskiej gospodarce i bezrobociu
Dla przypomnienia dwa wykresy bardzo ciekawych, pięcioletnich tendencji na wskaźniku bezrobocia GUS:
Poniżej zaznaczyłem trzy pięcioletnie cykle wzrostu bezrobocia, czyli lata: 1989-1993, 1999-2003 oraz ostatni 2009-2013:
Jak widać na powyższym wykresie systematyczny, kilkuletni wzrost bezrobocia pojawiał się w Polsce od upadku komunizmu dokładnie co 10 lat! :
- Dołek bezrobocia jesień 1988 (zaraz przed „kryzysem” komunizmu i jego upadkiem)
- Dołek bezrobocia jesień 1998 (zaraz przed „kryzysem” rosyjskim i bankructwem Rosji)
- Dołek bezrobocia jesień 2008 (zaraz przed „kryzysem” światowym i upadkiem Lehman Brothers)
Poniżej zaznaczyłem dwa pięcioletnie cykle spadku bezrobocia, czyli lata: 1994-1998, 2004-2008
Jak widać na powyższym wykresie pięcioletnie okresy spadku bezrobocia również powtórzyły się dokładnie co 10 lat! :
- Szczyt bezrobocia 1994
- Szczyt bezrobocia 2004 (zaraz po ogłoszeniu „dziury” Bauca)
- Szczyt bezrobocia 2013/2014 ? (zaraz po ogłoszeniu „dziury” Rostowskiego)
Dlatego też kolejny, cykliczny spadek bezrobocia nastąpi w latach 2014-2018.
Zostawiając na boku rozważania co może stać się za parę lat. Dzisiaj parę moich przemyśleń co stanie się z rynkiem pracy w roku 2013 i 2014:
Parę lat temu, w połowie roku 2009 przedstawiłem analizę. Na temat wysokości wskaźnika bezrobocia w ciągu kolejnych dwóch lat czyli dla roku 2009 i 2010: Jak niskie będzie bezrobocie w Polsce w 2009 i 2010? czyli dlaczego analiza fundamentalna to klucz do sukcesu cz.3. Podałem wtedy 15 argumentów dlaczego bezrobocie, nie powinno przekroczyć 12 % (wzrost z około 9 %).
Z perspektywy czasu tezy tam zawarte bardzo ładnie się zrealizowały. Bo bezrobocie na koniec 2009 i 2010 roku rzeczywiście było około 12 %. Warto pamiętać, że jest to okres zaraz po upadku Lehmana i wiele osób pisało/mówiło, że bezrobocie może szybko wzrosnąć powyżej 15 %. Dla przypomnienia 1 % bezrobocia to około 150 tyś. osób bezrobotnych.
Oczywiście już wtedy zdawałem sobie sprawę z cyklu dziesięcioletniego więc po paru tygodniach, na jesieni 2009 zrobiłem kolejną kompleksową analizę gospodarki na lata 2009-2012: Wiedzieć dlaczego coś się wydarzyło a dzięki temu wiedzieć co może się wydarzyć to klucz do sukcesu cz.2?, czyli dlaczego PKB w latach 2006/2012 może być kopią lat 1996/2002. Analizę rynku pracy uzupełniłem więc o spostrzeżenie, że lepsze zachowanie rynku pracy będzie trwało najprawdopodobniej w roku 2009 i 2010, ale aby cykl się dopełnił ponownie będzie słabiej z gospodarką i rynkiem pracy w latach 2011, 2012 i 2013:
Od tamtego czasu minęły już jednak cztery lata i cykl na rynku pracy właśnie się dopełnił.
Dzisiaj ministerstwo pracy podało wstępne dane o wskaźniku bezrobocia za wrzesień 2013 r. Wyniósł on wstępnie 13 %. Oczywiście sam spadek poziomu bezrobocia nie ma znaczenia w okresie letnim w porównaniu do okresu zimowego, gdyż jest to spadek sezonowy.
Ale jak zobaczymy co dzieje się ze wskaźnikiem bezrobocia w skali roku widzimy, że skończył się już okres wzrostu bezrobocia:
Dla przypomnienia: prawa skala i niebieska linia to wskaźnik bezrobocia GUS a lewa skala i czerwona linia ile to bezrobocie się zmieniło w skali roku (aby właśnie „odsezonować dane”). Parę miesięcy temu bezrobocie rosło w skali roku nawet o ponad jeden punkt procentowy. W sierpniu i wrześniu bezrobocie wzrosło jednak już tylko o 0,6 punktu procentowego w skali roku.
Zielonymi i czerwonymi strzałkami zaznaczyłem co działo się w kolejnych kwartałach ze wskaźnikiem bezrobocia GUS. Kiedy „czerwona linia” zaczęła zakręcać jak ostatnio. Widać wyraźnie, że roczna zmiana wskaźnika bezrobocia fajnie wyprzedza tendencje na bezrobociu GUS.
Warto też zobaczyć na historię miejsc pracy BAEL w ciągu kilkunastu lat (średnia za ostatnie cztery kwartały):
Aby bezrobocie nie rosło (lub spadało) są albo tworzone nowe miejsca pracy jak na wykresie powyżej albo ludzie z Polski wyjeżdżają po prostu za pracą.
Podsumowując powyższe spostrzeżenia: w ciągu kilku miesięcy wskaźnik bezrobocia ustabilizuje się w skali roku a następnie zacznie mocno spadać. Będzie to miało miejsce w 2014 r.
(…)
Skoro od jesieni 2013 roku minął już rok mamy odpowiednią historię aby zobaczyć co wydarzyło się na rynku pracy w ciągu ostatniego roku.
Rok temu, w 2013 roku wskaźnik bezrobocia i jego roczna zmiana wyglądała tak:
Natomiast obecnie, po wstępnych danych za sierpień 2014 roku wygląda już tak:
Jak widzimy powyżej, w ciągu ostatniego roku bezrobocie spadło już o niecałe dwa punkty procentowe.
Z kolei wykres miejsc pracy BAEL wyglądał rok temu tak:
A po roku już tak:
A jeżeli zobaczymy na dane o miejscach pracy w ujęciu kwartalnym to zobaczymy, że w ciągu ostatniego roku przybyło około 300 tysięcy miejsc pracy (dynamika miejsc pracy w skali roku niecałe dwa punkty procentowe):
Poprawę na rynku pracy potwierdzają też dane GUS o liczbie osób pracujących w przedsiębiorstwa zatrudniających powyżej dziewięciu osób. Gdzie dynamika przyrostu miejsc pracy wynosi z kolei niecały jeden punkt procentowy:
Tak więc, jakby nie patrzeć, w ciągu ostatniego roku sytuacja na rynku pracy zdecydowanie się poprawiła.
W takim razie, jeżeli cykl dziesięcioletni: Polską gospodarkę czeka kilka tłustych lat ? ? ? : Michał Stopka „Cykl dziesięcioletni” bardzo ładnie tłumaczy nam tendencje na rynku pracy, możemy pokusić się o postawienie tezy co będzie działo się z rynkiem pracy aż do roku 2017/2018:
Jak to można zrobić?
Jeżeli nałożymy na jeden wykres zachowanie wskaźnika bezrobocia w Polsce od początku 1988, 1998 oraz 2008 roku (w rozbiciu na dziesięcioletnie okresy) otrzymamy następujący wykres (założyłem, że np. sierpień 1994 roku to to samo co sierpień 2004 roku oraz sierpień 2014 roku):
(uwaga: dla cyklu od 1988 roku wtedy był jeszcze w Polsce komunizm i dlatego nie mamy jeszcze wykresu bezrobocia, bezrobocie jako takie zaczyna stopniowo rosnąć dopiero od upadku komunizmu w połowie 1989 roku)
Jak widać powyżej cykl dziesięcioletni na bezrobociu historycznie miał swój dołek w okolicach roku kończącego się na „osiem”. (1988, 1998,2008) Szczyt w okolicach roku kończącego się na „cztery” (1994, 2004, podobnie ostatnio, gdybyśmy nie mieli bardzo łagodnej zimy na przełomie 2013/2014 a z kolei bardzo surowej na przełomie 2012/2013, szczyt bezrobocia mielibyśmy prawdopodobnie na wiosnę 2014 roku).
Z kolei poniżej przedstawiłem te same okresy dziesięcioletnie na wskaźniku bezrobocia ale zastanawiamy się o ile punktów procentowych historycznie bezrobocie rosło lub spadało w ciągu jednego roku:
Na wykresie powyżej, oprócz tego, że w okresie dziesięcioletnim bezrobocie historycznie zachowywało się podobnie. Widać na przykład również bardzo fajnie, że wzrost bezrobocia w skali roku po upadku Lehman Brothers w 2008 roku był bardzo podobny do wzrostu bezrobocia w skali roku w… 1998 roku, kiedy z kolei mieliśmy do czynienia z kryzysem rosyjskim i bankructwem Rosji.
Na wykresie powyżej widać również, że do 2018 roku bezrobocie powinno spadać podobnie jak było to dziesięć i dwadzieścia lat temu. A skoro tak, możemy założyć na przykład, że w ciągu kilku kolejnych lat, do roku 2018, obecny wskaźnik bezrobocia będzie się zachowywał tak jak w poprzednim cyklu czyli w latach 2004-2008.
W takim układzie otrzymamy poniższy wykres, gdzie bezrobocie powinno nam spaść do poziomu niskich kilku procent:
Cykl dziesięcioletni: podsumowanie
W latach 2004-2008 bezrobocie spadło o dwanaście punktów procentowych (z 21% na 9%). Z kolei w latach 1994-1998 bezrobocie spadło o osiem punktów procentowych (z 17% na 9%) co daje średnią w wysokości dziesięć punktów procentowych.
W obecnym cyklu, na wiosnę 2013 roku bezrobocie wynosiło prawie piętnaście punktów procentowych. Jeżeli odjąć od tego średnią spadku bezrobocia z ostatnich dwóch cykli dziesięcioletnich, otrzymamy docelowe bezrobocie w 2018 roku na poziomie pięciu punktów procentowych.
Oczywiście obecnie mamy wydarzenia na Ukrainie co jest dodatkowym czynnikiem wpływającym na gospodarkę. Niemniej jednak, jak pokazałem powyżej, cykl dziesięcioletni na rynku pracy to bardzo potężny cykl a najlepsze pod tym względem dopiero przed nami. Nie jest ważne, czy na końcu będzie to dokładnie pięć punktów procentowych, ważny jest kierunek i długoterminowe procesy zachodzące w gospodarce i na rynku pracy. Szczególnie w obecnej sytuacji i tego co dzieje się na Ukrainie oraz ryzyk dla gospodarki związanych z sankcjami.
I jeszcze na zakończenie taka ciekawostka związana z cyklem dziesięcioletnim: kiedy ostatnio była rewolucja na Ukrainie? Równo dziesięć lat temu w… 2004 roku. Po dziesięciu latach historia znowu się powtarza… Cykl dziesięcioletni ma wpływ na wiele rzeczy. Tylko tym razem Putin wyciągnął wnioski na podstawie tego co stało się dziesięć lat temu…
Uwaga: Zapraszam również do zapoznania się ze szczegółową analizą drugiego czynnika fundamentalnego bardzo mocno wpływającego na rynek pracy, czyli demografii o której piszę w kolejnym artykule: Demografia odpowiedzialna za ponad 20% bezrobocia w Polsce w 2004 roku i emigrację Polaków? Wpływ demografii na rynek pracy w Polsce w latach 1966-2035
Powyższy czynnik powoduje, że scenariusz nakreślony powyżej ma tym bardziej szansę na realizację. Poniżej fragment powyższej analizy:
Poniżej na wykresie pokazałem roczniki które weszły na rynek pracy w wieku dwudziestu lat (po upadku komunizmu) a na to nałożyłem roczne dane o bezrobociu BAEL (uwaga: w artykule o cyklu dziesięcioletnim dane są trochę inne bo są to dane o bezrobociu GUS według polskiej metodologii):
Jak widać powyżej wykres bezrobocia dosyć ładnie pokrywa się z liczbą roczników wchodzących w danym roku na rynek pracy (na cykl demograficzny nakłada się dopiero krótszy cykl gospodarczy: cykl dziesięcioletni).
Mało tego, jeżeli wydłużymy powyższy okres dla lat 1980-2014 jesteśmy w stanie o wiele lepiej zrozumieć, dlaczego lata dziewięćdziesiąte oraz dwutysięczne to czasy sporego bezrobocia w Polsce. To nie tylko zasługa upadku komunizmu i przemian gospodarczych w początkowej fazie kapitalizum. To przede wszystkim efekt wejścia na rynek pracy wyżu demograficznego urodzonego w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych poprzedniego wieku:
Z kolei poniżej pokazałem co nas czeka w kolejnych latach pod względem kolejnych roczników wchodzących na rynek pracy w Polsce:
Jak widzimy powyżej przy szczycie wyżu demograficznego mieliśmy bezrobocie w wysokości około 20%. Jednak obecnie bezrobocie jest już znacznie niższe, a w kolejnych latach bezrobocie powinno z tego tytułu dodatkowo bardzo mocno spaść.
Aby jeszcze lepiej uświadomić sobie jak ważna jest demografia na rynku pracy. Szczególnie w okresie kilku lat, poniżej pokazałem ile gospodarka musiała lub będzie musiała stworzyć miejsc pracy w okresach pięcioletnich aby nie rosło bezrobocie z tytułu takiej a nie innej demografii:
Jak widać powyżej w ciągu pięciu lat:
- Zaraz po upadku komunizmu na rynek pracy wchodziło trochę powyżej dwóch i pół miliona osób
- Zaraz przed wejściem do Unii Europejskiej w 2004 roku było to już trzy i pół milona
- Obecnie jest to około dwa i pół miliona osób
- A około 2025 roku będzie to niecałe dwa miliony osób.
Różnica pomiędzy szczytem wyżu demograficznego a dołkiem niżu demograficznego wynosi ponad półtora miliona osób…
Dla przypomnienia jeden punkt procentowy bezrobotnych więcej lub mniej to około 150 tys. osób. Wyobraźmy sobie teraz, że w ciągu ostatnich pięciu lat na rynek pracy nie weszłoby dwa i pół miliona osób ale trzy i pół miliona jak dziesięć lat temu… Czyli milion osób więcej. Mielibyśmy znacznie wyższe bezrobocie, pewnie pod dwadzieścia procent…
I to jest podstawowy powód dlaczego z Polski wyjechało aż tyle osób: na rynek pracy wszedł wyż demograficzny a gospodarka nie stworzyła aż tylu miejsc pracy więc mieliśmy bardzo wysokie bezrobocie:
A co najlepsze, w miarę jak w kolejnych latach bezrobocie będzie spadało z powodu demografii. Kolejne rządy będą sobie przypisywały zasługi „walki z bezrobociem”. Mało tego pewnie nawet wyborcy dadzą się na to nabrać… Zresztą nie trzeba daleko szukać, przecież PO wygrało po raz drugi wybory między innymi dlatego, że bezrobocie było w miarę niskie w 2011 roku w porównaniu do tego co ludzie pamiętają sprzed kilkunastu lat…
Warto też zauważyć, że szczyt wyżu demograficznego okresu lat 1970/1980 wszedł na rynek pracy w jednym z najgorszych momentów, zaraz po:
- Kryzysie azjatyckim w 1997 roku
- Kryzysie rosyjskim i bankructwie Rosji w 1998 (a wtedy jeszcze Polska była w dużym stopniu powiązana z Rosją po czasach komunistycznych a nie z Unią Europejską w efekcie czego mieliśmy bankructwa firm na masową skalę; przy tym bankructwa niektórych firm w ostatnich latach to pikuś)
- Pęknięciu bańki internetowej w 2000 r. i ogólnoświatowym załamaniu koniunktury
Czynnik demograficzny i nowe roczniki wchodzące na rynek pracy jest podstawowym czynnikiem wpływającym na wskaźnik bezrobocia w danym państwie. Jest tak ponieważ ludziom młodym najtrudniej jest znaleźć pracę, co powoduje, że w tej grupie wiekowej zawsze jest podwyższone bezrobocie. Jest tak zarówno w okresach spowolnienia jak i lepszych czasów dla gospodarki.
➡️ Dziękuję za polecanie mojego bloga, Fanpage bloga i Forum Inwestora Profesjonalnego rodzinie i znajomym! Jest to dla mnie bardzo ważne!
Dziękuję też za korzystanie z moich linków afiliacyjnych na promocyjnych warunkach: Najlepsze IKE/IKZE oraz akcyjny rachunek maklerski + baza wiedzy o IKE oraz IKZE.Nic Was to nie kosztuje a dzięki temu możemy razem promować na większą skalę idee i przemyślenia, którymi dzielę się z Wami na mojej stronie, Fanpage bloga oraz na grupie FB Forum Inwestora Profesjonalnego!
➡️ ️Kluczowe korzyści IKE i IKZE: możesz zyskać tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!
Przypominam, że podstawową korzyścią z IKE i IKZE jest brak podatku belki od dywidend, odsetek i zysków z akcji oraz ETFów. Dopóki obracasz środkami w ramach IKE/IKZE, czyli ich nie wypłacisz. Innymi słowy gotówka w postaci podatku, który musisz zapłacić w tym roku i kolejnych, zamiast trafić do fiskusa, może zostać na Twoim rachunku. I możesz nią obracać. Więc zyskujesz nawet, jeżeli wypłacisz środki przed emeryturą. Takie korzyści podatkowe mogą iść w tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!
Oczywiście zyskujesz szczególnie dużo, jeżeli dotrzymasz IKE/IKZE do odpowiednio 60/65 lat. Ale jest to tylko opcja, bo jak napisałem powyżej, IKE i IKZE opłaca się już w perspektywie kilku lat.
Mało tego. W kontekście jeszcze lepszego rozumienia IKE i IKZE, przypominam, że szczególnie opłaca się IKZE bo ma dodatkowe korzyści o których mało kto wie. IKZE jest mega opłacalne bo umożliwia niepłacenie podatku belki przed emeryturą a do tego jest kwota wolna od podatku 30 tysięcy! Zobacz wpisy w ramach cyklu edukacyjnego: „Narzędzie / case study w Excel. Umowa o pracę oraz działalność gospodarcza/samozatrudniony: co wybrać IKE czy IKZE?" Kliknij w grafikę poniżej aby przejść do cyklu analiz i narzędzi w Excel:
Jeżeli chcesz założyć rachunek maklerski, też IKE/IKZE, gdzie możesz inwestować też w akcje i ETFy zagraniczne: giełda, obligacje, złoto, surowce itd., możesz skorzystać z mojego linku afiliacyjnego. Zyskasz promocyjną prowizję + możliwość bezpłatnej rejestracji na walnych + bezpłatny dostęp do wyboru: 1) książka online/szkolenie z inwestowania 2) lub drugi poziom kursu Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora. To naprawdę wartościowa wiedza!
Szczegółowy opis warunków promocji oraz 10 zalet oferty (szczególnie warto zwrócić uwagę na rewelacyjny performance akcyjnego portfela miesięcznego) + lista często zadawanych pytań + jeżeli masz jakiekolwiek pytania, sporo wątpliwości zostało rozwianych w analizie oraz stu kilkudziesięciu komentarzach moich czytelników pod tym wpisem: Najlepsze IKE/IKZE oraz akcyjny rachunek maklerski + baza wiedzy o IKE oraz IKZE. Jeżeli nadal masz pytania, napisz komentarz pod powyższym wpisem lub maila (u góry strony) albo wyślij wiadomość na Messengera. Chętnie pomogę!
Mój link afiliacyjny: kliknij tutaj
(wszystko robi się sprawnie online)
Promocyjne warunki uzyskasz również, jeżeli skorzystasz z mojego linku afiliacyjnego otwierając w ramach umowy ramowej IKE/IKZE. Następnie złożysz dyspozycję wypłaty transferowej dla Twojego IKE lub IKZE lub obu: IKE i IKZE (przeniesiesz jeden rachunek lub dwa rachunki do DM BOŚ).
Uwaga! Środki z IKE i IKZE możesz wypłacić w każdej chwili. Nie musisz też kupować akcji i ETFów aby wykorzystać limity na ten rok.
Trzeba tylko wpłacić środki bo inaczej limity przepadną bezpowrotnie. Możesz kupić akcje, obligacje i ETFy kiedy tylko zechcesz. Ważne aby środki zostały zaksięgowane na IKZE i IKE. Możesz też wypłacić środki w każdej chwili bo to rachunek maklerski jak każdy inny tylko ma korzyści podatkowe.
Osoby na działalności gospodarczej, po zmianach też na ryczałcie: zgłoś wyższy limit IKZE!
Co ciekawe osoby na działalności gospodarczej na podatku liniowym i ryczałcie, wypłacając środki do 30 tysięcy złotych kwoty wolnej, nawet przed emeryturą i prowadząc działalność gospodarczą, nie będą musiały oddawać fiskusowi otrzymanego podatku czy płacić podatku belki od zysków. Zgodnie z ustawą wpłata na IKZE jest odpisywana od podstawy opodatkowania według 19% lub stawki ryczałtu. Natomiast wypłata jest rozliczana według skali podatkowej, nie liniowej czy ryczałtowej: => 0 zł kwota wolna 30 tysięcy zł => 12% powyżej kwoty wolnej do 120 tys. zł => 32% powyżej 120 tysięcy zł.
Uwaga: ważna informacja w kontekście IKZE w DM BOŚ. Osoba prowadząca działalność, też ryczałt, może otworzyć „zwykły” rachunek (nie na działalność gospodarczą), bez konieczności rejestracji nr LEI. Złóż wniosek rejestracyjny jako osoba fizyczna. Oświadczenie o zwiększeniu limitu wpłat będzie dostępne we wniosku o otwarcie IKZE. Jeżeli masz już IKZE i chcesz zwiększyć limit wpłat bo masz działalność gospodarczą. Oświadczenie składa się elektronicznie z poziomu rachunku IKZE: zakładka [Dyspozycje] => [Inne] => [Oświadczenie o limicie wpłat na IKZE].
Dołącz do 14 798 subskrybentów newslettera: otrzymasz wiele wartościowych rzeczy do pobrania! Między innymi ale to nie wszystko:
➡️ >>> Moje 8 ebooków na temat inwestowania i gospodarki: kliknij tutaj <<<
➡️ Różne dane w pliku Excel z ciekawymi wykresami: używam ich do analiz na blogu
➡️ Spis najważniejszych zagadnień opracowanych na blogu: prowadzę go od 2007 roku!
➡️ Narzędzia w Excel oraz dostęp do kursu poziom 1: "Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora"
➡️ Wybrane nagrania online: moje spostrzeżenia na temat inwestowania
Na koniec mam do Was ogromny i mega ważny apel!
Rozmawiajcie ze znajomymi na tematy ważne dla Polski, szczególnie te związane z inwestowaniem i gospodarką. Merytoryczna dyskusja to klucz do sukcesu Polski, mocnego wzrostu wynagrodzeń i powrotu kilku mln osób z emigracji! Zgodnie z analizą i grafiką z 2012 roku: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS