
Dokąd dobrnie WIG 20
Dzisiaj przewrotnie postanowiłem zadać podchwytliwe pytanie: Dokąd dobrnie WIG 20? W artykule przedstawię swoje za i przeciw. Wpis ten ma na celu wzmocnienie w Nas „analitycznego” myślenia zgodnie z tym wpisem: Warto widzieć świat takim jakim jest czy takim, jakim chcielibyśmy aby był?. Innymi słowy osoby zainteresowane proszę o „ciągłą” argumentację dlaczego uważają, że giełda wzrośnie/spadnie i jak bardzo. Chodzi mi o wyrobienie w sobie umiejętności niezależnego myślenia, widzenia sytuacji gospodarczej/na giełdzie takiej jaka jest i jaka będzie (a nie czy ktoś rzeczywiście będzie miał rację).
Na podstawie historii wpisów/toku myślenia poszczególnych osób można będzie wyciągać wnioski oraz argumenty. Umożliwiając nam z czasem ocenę, które miały wpływ na przyszłą sytuację na giełdzie a które były już w cenach lub po prostu były nieistotne. Myślę, że może to być cenne narzędzie w nauce jakie rzeczy są ważne w inwestowaniu: “Inwestowanie: poznaj biznes?” Poznaj biznes: Inwestowanie… Zasada nr 1: Nigdy nie trać pieniędzy; Zasada nr 2: Nigdy nie zapominaj o zasadzie nr 1; Warren Buffet
Oczywiście jest to zabawa i nie ma „głupich pytań a co jeżeli…”, może wspólnymi siłami uda nam się odgadnąć dokąd dobrnie WIG 20:-)
Serdecznie zapraszam do udziału w dyskusji i linkowania do ciekawych informacji.
Z uwagi na fakt, że parę dni temu umieściłem ten wpis: Stało się. Pierwsza transakcja na własny rachunek. Po ponad pięciu latach. Człowiek uczy się cierpliwości… Ja zaczynam: Dlaczego myślałem, że będzie mocny ruch na giełdzie (mówimy o ruchu rzędu kilkunastu %, czyli WIG 20 w okolice 2600/2700 w przeciągu kilku miesięcy)?
Dokąd dobrnie WIG 20: za wzrostami
1. Zaraz będą obniżki stóp procentowych. Historycznie obniżki stóp procentowych to słabszy okres dla realnej gospodarki (PKB mocno spowalnia i aby ponownie rozruszać gospodarkę są obniżane stopy procentowe) ale jednocześnie jest to lepszy okres dla giełdy, gdyż inwestorzy „dyskontują” poprawę wyników spółek/PKB w przyszłości dzięki obniżkom stóp procentowych.
2. Ponadto okres obniżek stóp procentowych następuję po okresie słabszym dla giełdy co oznacza, że wyceny spółek są atrakcyjniejsze (bo kursy nie są na wysokich poziomach lub spadły, a zyski spółek powinny się poprawiać za jakiś czas). Innymi słowy przyszłe wyceny spółek na giełdzie są niskie (patrząc np. na przyszłe mnożniki).
3. Następnie od ładnych paru lat indeksy relatywnie nie wzrosły, nie ustanowiły nowych szczytów, ale trzeba pamiętać, że jednocześnie w tym samym czasie zyski większości spółek zdecydowanie urosły (pewnie również po prostu inflacyjnie). Stąd też, przy niezmienionych kursach od szczytów sprzed paru lat (lub niższych) wyceny spadły bo zyski są generalnie wyższe. Szczególnie widać to po wskaźniku P/BV. Tak niskie wyceny, szczególnie P/BV ostatnio były… w 2002/2003 r…
4. Od 2007 roku trwa okres kilku lat gorszych dla gospodarki/giełdy/miejsc pracy a po tym okresie powinien przyjść cyklicznie lepszy okres dla gospodarki/giełdy/miejsc pracy, pisałem o tym tutaj: Jak sprawdziły się moje tezy dotyczące polskiej gospodarki dla lat 2009-2012? w pkt. 1.
5. Pamiętając nastroje sprzed 10 lat, było to również po okresie kilku lat słabszego PKB, bezrobocie wzrosło z 10% w 1998 r. na ponad 20% (aż tak wysokie bezrobocie było głównie spowodowane wejściem na rynek pracy wyżu demograficznego 1975/1985: Potęga demografii cz.1: Jak bardzo zmieni się Polska w ciągu zaledwie 20 lat?). Generalnie panował duży pesymizm zarówno na giełdzie (ciągły odpływy środków z TFI związanych z akcjami) jak i wśród przedsiębiorców/polityków. Był to również okres głośnych bankructw firm. Głównie z sektora budowlanego… Hm… Skąd my to znamy?
Dokąd dobrnie WIG 20: przeciw wzrostom
1. Kryzys finansowy na świecie, a szczególnie w Europie Zachodniej. Jest to poważny argument. Jeżeli okazałoby się, że np. Hiszpania i Włochy zbankrutowałyby, wpłynęłoby to negatywnie na scenariusz wzrostowy. Co ja o tym myślę? Być może kiedyś taki moment nastąpi, ale jak na razie od dłuższego czasu się o tym mówi i po prostu te informacje są „w cenie” (stąd niskie wyceny spółek).
Zresztą w inwestowaniu nie chodzi o to, kto ma rację, ale kto zarabia:-). Ja gram co będzie w przeciągu tygodni/miesięcy a nie co za parę lat, bo na tym pieniędzy nie zarobię. Oczywiście jeżeli okaże się, że jednak państwa bankrutują trzeba będzie ponownie przeanalizować sytuację i ewentualnie zmienić nastawienie na rynku. Myślę, że bardzo ważną sprawą w inwestowaniu jest nie przywiązywanie się do swojego zdania ale reagowanie na napływające nowe dane/informacje i dostosowanie scenariusza rozwoju sytuacji do tych własnie nowych danych.
To tyle celem przedstawienia logiki rozumowania za i przeciw. Ciekaw jestem Waszych argumentów dokąd dobrnie WIG 20.
➡️ Dziękuję za polecanie mojego bloga, Fanpage bloga i Forum Inwestora Profesjonalnego rodzinie i znajomym! Jest to dla mnie bardzo ważne!
➡️ Dołącz do 14 798 subskrybentów newslettera: otrzymasz wiele wartościowych rzeczy do pobrania! Między innymi ale to nie wszystko:
➡️ >>> Moje 8 ebooków na temat inwestowania i gospodarki: kliknij tutaj <<<
➡️ Różne dane w pliku Excel z ciekawymi wykresami: używam ich do analiz na blogu
➡️ Spis najważniejszych zagadnień opracowanych na blogu: prowadzę go od 2007 roku!
➡️ Narzędzia w Excel oraz dostęp do kursu poziom 1: "Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora"
➡️ Wybrane nagrania online: moje spostrzeżenia na temat inwestowania
Na koniec mam do Was ogromny i mega ważny apel!
Rozmawiajcie ze znajomymi na tematy ważne dla Polski, szczególnie te związane z inwestowaniem i gospodarką. Merytoryczna dyskusja to klucz do sukcesu Polski, mocnego wzrostu wynagrodzeń i powrotu kilku mln osób z emigracji! Zgodnie z analizą i grafiką z 2012 roku: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS