PMI wskazuje na załamanie gospodarki
Ostatnio od jednego z czytelników dostałem maila z pytaniem czy nadchodzi „wielki kryzys”? Bo w jego biznesie obecnie jest o wiele słabiej niż rok temu. Czyżby było to potwierdzenie, że PMI wskazuje na załamanie gospodarki? Poniżej na wykresach, oprócz kilku innych rzeczy, pokazałem między innymi, że w ostatnich kilku latach PMI dawał mylne sygnały…
Od poprzedniego wpisu na temat polskiej giełdy: Trend boczny na giełdzie efektem słabych danych makro? Kondycja polskiej giełdy i innych giełd światowych maj 2014 minęły już ponad dwa miesiące. W trakcie których naprawdę sporo się wydarzyło. Przyszedł więc czas na aktualizację naszych rozważań: mam nadzieję, że moje spostrzeżenia naprowadzą na ciekawe wnioski.
Jak widać na poniższym wykresie nasza giełda jest nadal na tym samym poziomie co początkiem maja. W powyższym wpisie pisałem, że trend boczny z jakim mamy do czynienia praktycznie od wakacji 2013 roku to zasługa relatywnie słabych danych makro w Polsce. Relatywnie w rozumieniu, że dane makro od jesieni 2013 są słabsze. Niż wtedy oczekiwała większość ekonomistów czy inwestorów. I w związku z tym na jesieni 2013 roku giełda „przereagowała”.
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: roczny WIG
Takie sobie dane makro w Polsce w połączeniu ze spostrzeżeniami z tego wpisu z jesieni 2013: „Margines bezpieczeństwa” w inwestowaniu na giełdzie cz. 1: wskaźnik cena/zysk oraz cena/wartość księgowa skończyły się właśnie tym co widzimy na wykresie powyżej, czyli trendem bocznym dla głównego indeksu (i mWIG40). Natomiast indeks najmniejszych spółek zachował się tak:
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: pod co gra rynek?
Powstaje więc pytanie co dalej? Dlaczego indeksy i kursy spółek giełdowych zachowują się tak a nie inaczej? Pod jaki scenariusz w gospodarce gra rynek? Zanim podzielę się moimi spostrzeżeniami warto zwrócić uwagę, że w perspektywie kilku tygodni zmiany indeksów giełdowych niewiele nam mówią. Dla przykładu na poniższym wykresie zaznaczyłem ruchy wzrostowe i spadkowe na WIGu, które same w sobie niewiele znaczyły. Po prostu w krótszym terminie giełda jest pod wpływem emocji: optymizmu/pesymizmu. Zgodnie z tymi emocjami porusza się też większość kursów akcji:
Natomiast to co historycznie dobrze się sprawdzało i o czym wielokrotnie pisałem na moim blogu. To roczna zmiana indeksów giełdowych (ile giełda rośnie lub spada w ciągu roku), czyli znacznie dłuższy okres niż kilka tygodni. Szczegółowe informacje na temat tej fenomenalnej zależności można znaleźć w zakładce u góry mojej strony w sekcji>>> Do pobrania >>> Giełda a PKB
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: roczna zmiana giełdy
Jak widać powyżej, roczna dynamika giełdy pokazuje nam nadal dynamikę PKB na poziomie około +3/+4% w skali roku. Jest to zgodne z przemyśleniami z poprzedniego wpisu na temat gospodarki. Gdzie szczegółowo opisałem poszczególne wskaźniki makro i co z nich moim zdaniem wynika dla nas w roku 2014: Przed nami krach czy boom? Co dalej z gospodarką? Kondycja polskiej gospodarki czerwiec 2014
Jednak patrząc na wykres WIGu sprzed roku dojdziemy do wniosku, że jeżeli obecny poziom giełdy utrzyma się (lub spadnie) do jesieni 2014 (sierpień/październik), roczna zmiana giełdy spadnie do zera:
Powyższy scenariusz oznaczałby, zgodnie z historyczną zależnością, pogorszenie dynamiki PKB od przełomu roku 2014/2015. Dla wielu osób może to być ciekawa teza ze względu na ostatnie pogorszenie wskaźników wyprzedzających, słabą inflację czy też bardzo słabe zachowanie się polskiej giełdy względem reszty giełd na świecie.
Jeżeli jednak nałożymy na siebie zachowanie się indeksów w Polsce i reszcie świata w ostatnim roku (USA, Niemcy, Emerging Markets):
Możemy zobaczyć powyżej, że roczny trend boczny na polskiej giełdzie to raczej wynik bardzo silnych wzrostów na polskiej giełdzie w drugiej połowie 2013 roku.
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: WIG P/E
Pisałem o tym już kilka razy: zbyt wygórowane oczekiwania co do poprawy danych makro spowodowały, że giełda w Polsce urosła za mocno w zeszłym roku. Tak jak wtedy pisałem, o sporych oczekiwaniach na jesieni 2013 roku świadczyły wyceny spółek, które wynosiły prawie dwadzieścia razy zyski:
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: przyczyna słabej giełdy
W jaki inny sposób można tłumaczyć bardzo słabe zachowanie się polskiej giełdy w ostatnich tygodniach i co z tego wynika dla nas na przyszłość? Oczywiście po pierwsze na myśl przychodzi afera nagraniowa. Pisałem o niej ostatnio tutaj: Co dalej z giełdą i gospodarką? Kim naprawdę jest redaktor Latkowski? Belka pod Trybunał Stanu? Tusk do dymisji?. Niestety do tej pory nie wiemy zbyt wiele więcej od tamtego wpisu.
Nie jest to chyba jednak zbyt dobre wytłumaczenie bo nie bardzo widzę w jaki sposób polskie nagrania miałyby wpływ na indeksy naszych sąsiadów w Czechach oraz na Węgrzech:
Powyższe zachowanie indeksów w naszym regionie raczej wskazywałoby na wspólny powód: generalne spowolnienie w regionie, na przykład z powodu sytuacji na Ukrainie. Miałoby o tym świadczyć między innymi PMI dla przemysłu w Polsce.
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: problem PMI
Problem jednak w tym, że tak jak już kilka razy pisałem na moim blogu wskaźnik PMI to tylko badanie ankietowe i różnie bywało z jego sprawdzalnością w krótkim okresie. Dlaczego tak pisałem, pokazałem poniżej, gdzie nałożyłem dynamikę produkcji przemysłowej w Polsce (prawa skala) skorygowaną o inflację producentów oraz wskaźnik PMI (lewa skala):
Dla przypomnienia PMI jest to badanie ankietowe wśród managerów związanych z produkcją przemysłową w Polsce. Zgodnie z teorią to PMI powinien wskazywać co będzie się działo z produkcją przemysłową, ale jak widzimy powyżej… dla ostatnich dwóch szczytów PMI był opóźniony o kilka miesięcy względem tego co dzieje się z dynamiką produkcji przemysłowej…
Szczególnie ciekawe jest ostatnie nagłe zawrócenie PMI w dół początkiem marca 2014, czyli jest to dokładnie wtedy gdy Putin zajął Krym. Wygląda to tak jakby to nastroje decydowały o tym, co wychodzi z ankiet PMI. Jest to tym bardziej zastanawiające, jeżeli nałożymy wykres PMI na dynamikę PKB w Polsce: okazuje się, że PMI o wiele lepiej pokrywa się z dynamiką PKB niż z produkcją przemysłową. Ale przecież tak jak pisałem: PMI publikowane w Polsce to badanie wśród firm przemysłowych a nie wszystkich firm w Polsce (przemysł stanowi tylko około 20% polskiego PKB). Ale już konsumpcja jest w dużym stopniu zależna od nastrojów..
PMI przemysł Polska + PKB kwartalne Polski r/r
Ponadto na czerwono powyżej zaznaczyłem załamanie się PMI na wiosnę 2013 roku w związku z… bankructwem Cypru. Pisałem o tym tutaj Co tak naprawdę dzieje się na Cyprze? Poznaj biznes Bank: dlaczego nie można ukraść pieniędzy których nie ma… oraz tutaj Cypr: jakie prawdziwe konsekwencje „eksperymentu”?
Pesymizm z tym związany objawił się w spadku wskaźnika PMI w kwietniu i maju 2013, chociaż dynamika PKB Polski w tym czasie już parę miesięcy wcześniej ustanowiła dołek… Innymi słowy to co pokazywał PMI Polska nie przełożyło się na PKB.
Myślę, że z czymś takim mamy do czynienia właśnie w ostatnich kilku miesiącach: nastroje konsumentów i przedsiębiorców są pod wpływem wydarzeń na Ukrainie. Kluczowe jednak jest co pod tym względem będzie się działo w przyszłości.
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: sytuacja bezrobocia w kraju
Tak jak pisałem poprzednio, to co jest bardzo ważne to cały czas poprawiająca się sytuacja na rynku pracy. Ostatnie, wstępna dane o bezrobociu w polsce na koniec czerwca 2014, okazały się bardzo dobre po bezrobocie wyniosło 12,1%, czyli jest to już 1,1 punktu procentowy mniej niż rok temu w czerwcu 2013:
Pozostałe, najnowsze wskaźniki opisujący sytuację na rynku pracy wyglądają też coraz lepiej:
Tendencje widoczne na powyższych wykresach są zgodne z cyklem dziesięcioletnim na rynku pracy o którym pisałem ponad rok temu tutaj: Polską gospodarkę czeka kilka tłustych lat ? ? ? : Michał Stopka „Cykl dziesięcioletni”
Dla przypomnienia cytat z tamtego wpisu:
„Michał Stopka: cykl dziesięcioletni”
Parę lat temu zauważyłem, że wskaźnik bezrobocia w Polsce porusza się w długoterminowych trendach. Co ciekawe zarówno systematyczny wzrost jak i spadek bezrobocia trwa nieprzerwanie około pięciu lat i to niezależnie od dynamiki PKB w tym okresie. Dzięki temu odkryłem, że w polskiej gospodarce występuje cykl dziesięcioletni. Jest to bardzo potężny cykl, gdyż sytuacja związana z poziomem bezrobocia jest bardzo mocno powiązana z wynagrodzeniami i konsumpcją, która z kolei odpowiada za ponad 60 % polskiego PKB.
Poniżej zaznaczyłem trzy pięcioletnie cykle wzrostu bezrobocia, czyli lata:
- 1989-1993
- 1999-2003
- oraz ostatni 2009-2013:
Jak widać na powyższym wykresie systematyczny, kilkuletni wzrost bezrobocia pojawiał się w Polsce od upadku komunizmu dokładnie co 10 lat! :
- Dołek bezrobocia jesień 1988 (zaraz przed „kryzysem” komunizmu i jego upadkiem)
- Dołek bezrobocia jesień 1998 (zaraz przed „kryzysem” rosyjskim i bankructwem Rosji)
- Dołek bezrobocia jesień 2008 (zaraz przed „kryzysem” światowym i upadkiem Lehman Brothers)
Poniżej zaznaczyłem dwa pięcioletnie cykle spadku bezrobocia, czyli lata:
- 1994-1998
- 2004-2008
Jak widać na powyższym wykresie pięcioletnie okresy spadku bezrobocia również powtórzyły się dokładnie co 10 lat! :
- Szczyt bezrobocia 1994
- Szczyt bezrobocia 2004 (zaraz po ogłoszeniu „dziury” Bauca)
- Szczyt bezrobocia 2013/2014 ? ( dopisane w wakacje 2013: zaraz po „dziurze” Rostowskiego)
Dlatego też zaznaczyłem kolejny, trzeci cykl spadku bezrobocia, który będzie miał najprawdopodobniej miejsce w latach 2014-2018. Dlaczego do 2018 r? Bo przesuwając lata 2004-2008 10 lat do przodu otrzymujemy właśnie lata 2014-2018. Oznaczałoby to, że szczyt bezrobocia zobaczymy w 2013 r. (może ewentualnie 2013/2014 ale to wynika tylko z sezonowego wzrostu bezrobocia w okresie zimowym).
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: słabe dane o inflacji
Po drugie warto też zobaczyć na bardzo słabe dane o inflacji i konsekwencje z tym związane dla gospodarki i giełdy.
Z jednej strony bardzo słaba inflacja jest oznaką tego, że gospodarka nie jest specjalnie rozpędzona ale jednocześnie, jak wynika z przemyśleń z ostatniego wpisu: Historia 2000-2014: inflacja opóźniona względem PKB? co dalej w związku z tym z inflacją? taka sytuacja nie jest niczym nadzwyczajnym patrząc na historyczną zależność pomiędzy inflacją i PKB w Polsce. A to oznaczałoby, że obecnie nie dzieje się nic co nie działoby się pod tym względem w Polsce w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Obecnie mamy kilkanaście miesięcy po tym jak dynamika PKB ustanowiła dołek więc dołek na inflacji powinien być w ciągu kolejnych kilku miesięcy (wyjaśnienie dlaczego tak powinno być w powyższym wpisie).
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: WIG banki + WIG
Jeżeli natomiast chodzi o giełdę: warto wspomnieć, że na jesieni 2013 roku wiele osób oczekiwało, że inflacja już ustanowiła dołek w wakacje 2013. A skoro takie były oczekiwania miało to też dobrze wpłynąć między innymi na sektor bankowy (lepsze zyski). W ten sposób można tłumaczyć dlaczego na jesieni 2013 roku mieliśmy wzrosty i bardzo dobry performence sektora bankowego:
Ostatnio jednak po tym jak pojawiły się bardzo słabe dane o inflacji (i słabsze dane makro) nastąpiła zmiana sentymentu, między innymi do sektora bankowego (który ma bardzo duży udział na naszej giełdzie) i banki zachowywały się znacznie gorzej jako sektor. Jest to spowodowane nie tylko obawami o pogorszenie sytuacji gospodarczej ale przede wszystkim pogorszeniem marży odsetkowej w związku z możliwymi obniżkami stóp procentowych.
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: 10 letnie obligacje Polski
Na to wszystko warto jeszcze nałożyć wpływ niskiej inflacji który spowodował spadek rentowności i hossę na rynku obligacji:
A jak w krótkim okresie na giełdę wpływa spadek rentowności obligacji mieliśmy okazję zaobserwować rok temu, kiedy to na wiosnę mieliśmy spore spadki na giełdzie. Pisałem o tym w kwietniu 2013 roku tutaj: Zachowanie obligacji a giełda czyli dlaczego to tylko korekta hossy
Poniżej, na podstawie rentowności obligacji z powyższego wykresu, stworzyłem indeks obligacji (prawa skala), który następnie nałożyłem na wykres giełdy. Jak widać poniżej rok temu hossa na obligacjach (zielony indeks obligacji rośnie) w początkowym okresie był połączony ze słabą sytuacją na giełdzie (jak ostatnio). Dopiero jak pojawiły się oczekiwania co do wzrostu inflacji (wakacje 2013) na giełdzie ponownie pojawiła się hossa.
Powyższa zależność nie jest niczym dziwnym, jeżeli zobaczymy ile można było ostatnio jak i rok temu zarobić na obligacjach: indeks obligacji mocno wzrósł w relatywnie krótkim czasie.
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: podsumowanie
- Na ten moment roczna zmiana giełdy cały czas wskazuje na dynamikę PKB w Polsce w okolicach 3/4%.
- Jeżeli jednak na giełdzie do końca roku nie zagości ponownie hossa, zgodnie z historycznymi zależnościami wskazywałoby to na możliwe spowolnienie w gospodarce.
- O takim scenariuszu mogłyby świadczyć wskaźniki wyprzedzające, między innymi PMI. Jednak moim zdaniem, tak jak pokazałem powyżej, w obecnej chwili PMI jest bardziej pod wpływem „emocji” i wydarzeń na wschodzie, ważne jest więc co będzie się działo pod tym względem w przyszłości.
- Jeżeli chodzi o giełdę, tak jak pokazałem powyżej, w krótkim terminie bardzo niska inflacja nie sprzyja giełdzie, bo jest hossa na obligacjach a dodatkowo źle wpływa to na oczekiwania dotyczące sektora bankowego.
- Ponadto niska inflacja świadczy o relatywnej słabości gospodarki. Z przeciwną sytuacją mamy obecnie do czynienia w USA: wystarczy zobaczyć na wyższą inflację w USA w ostatnich miesiącach oraz spadek bezrobocia, które świadczą o lepszej kondycji gospodarki: spowodowało to bardziej jastrzębie nastawienie FED i wycofanie się z QE już na jesieni: na giełdzie do tej pory były mocne wzrosty.
- W dłuższym terminie niska inflacja jest korzystna dla giełdy (niższa stopa dyskontowa, korzystna stopa dywidendy akcje względem lokat bankowych) jednak i tak kluczowe jest co będzie się działo z dynamiką PKB i zyskami spółek w przyszłości.
Jak widać po ostatnich wskaźnikach wyceny, które stały się bardziej atrakcyjne względem tego co było na jesieni 2013 roku, w obecnych wycenach uwzględnione już są w jakimś stopniu oczekiwania dotyczące spowolnienia gospodarki. Oczywiście wyceny nie są na poziomie jakie były w 2012 roku, kiedy P/E był na poziomie jednocyfrowym, niemniej jednak obecne wyceny nie są już tak wymagające jak rok temu. - Jak wynika z ostatniego wpisu: Historia 2000-2014: inflacja opóźniona względem PKB? co dalej w związku z tym z inflacją? dołek na inflacji powinien być w kolejnych miesiącach.
- Jednak trzeba też pamiętać o wnioskach z tego wpisu: Nie jest dobrze? Bardzo słaba inflacja. Polskę czeka deflacja? czyli dopóki inflacja producentów PPI nie zaczęła rosnąć historycznie nie było szans na wzrosty na inflacji konsumenckiej CPI:
.
PMI wskazuje na załamanie gospodarki: jedna uwaga na zakończenie
Podczas mojego szkolenia stacjonarnego: ”Michał Stopka: praktyczna analiza gospodarki, spółek i wycena firm” w ramach punktu „Czynniki specyficzne dla Polski: co jeszcze odkryłem?” mówię o czynnikach które odkryłem a działają tylko na polską gospodarkę i PKB (uczestnicy dotychczasowych szkoleń wiedzą o czym mówię).
Między innymi na tej podstawie na przełomie 2012/2013 roku pisałem, że właśnie mamy dołek na PKB Polski bo te czynniki są w tym zakresie pozytywne (np. wpis z jesieni 2012: Dokąd dobrnie WIG 20? Za i przeciw.)
Z kolei prawie rok temu, na jesieni 2013 roku pisałem, że dane makro będą relatywnie słabe, również ze względu na te czynniki (np. wpis z listopada 2013: Niestety sprzedaż detaliczna tylko +3,3 % r/r, poniżej oczekiwań analityków).
Czynniki te od tego czasu oddziaływały negatywnie na polskie PKB. Jest to jeden z głównych powodów, dlaczego podstawowe dane makro od ładnych paru miesięcy wychodzą poniżej oczekiwań ekonomistów. Na tej podstawie, z moich obliczeń wynika, że najbliższe dane o dynamice produkcji przemysłowej za czerwiec i lipiec 2014 będą bardzo słabe, może nawet w okolicach „zera plus” (dane czerwcowe otrzymamy już w najbliższy czwartek 17 lipca).
Jednak od sierpnia i września 2014 w tym zakresie powinna już nastąpić poprawa bo czynniki te ponownie działają pozytywnie na polskie PKB. Chociaż na ten moment nie jest to jakieś bardzo silne pozytywne oddziaływanie, niemniej jednak jest to pozytywne oddziaływanie i odwrócenie tendencji z ostatniego roku.
Tak więc z tej strony, od jesieni możemy mieć z kolei pozytywne zaskoczenia na danych makro (w relacji do oczekiwań ekonomistów, które będą miały miejsce jesienią: w okresie publikacji tychże danych).
➡️ Dziękuję za polecanie mojego bloga, Fanpage bloga i Forum Inwestora Profesjonalnego rodzinie i znajomym! Jest to dla mnie bardzo ważne!
Dziękuję też za korzystanie z moich linków afiliacyjnych na promocyjnych warunkach: Najlepsze IKE/IKZE oraz akcyjny rachunek maklerski + baza wiedzy o IKE oraz IKZE.Nic Was to nie kosztuje a dzięki temu możemy razem promować na większą skalę idee i przemyślenia, którymi dzielę się z Wami na mojej stronie, Fanpage bloga oraz na grupie FB Forum Inwestora Profesjonalnego!
➡️ ️Kluczowe korzyści IKE i IKZE: możesz zyskać tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!
Przypominam, że podstawową korzyścią z IKE i IKZE jest brak podatku belki od dywidend, odsetek i zysków z akcji oraz ETFów. Dopóki obracasz środkami w ramach IKE/IKZE, czyli ich nie wypłacisz. Innymi słowy gotówka w postaci podatku, który musisz zapłacić w tym roku i kolejnych, zamiast trafić do fiskusa, może zostać na Twoim rachunku. I możesz nią obracać. Więc zyskujesz nawet, jeżeli wypłacisz środki przed emeryturą. Takie korzyści podatkowe mogą iść w tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!
Oczywiście zyskujesz szczególnie dużo, jeżeli dotrzymasz IKE/IKZE do odpowiednio 60/65 lat. Ale jest to tylko opcja, bo jak napisałem powyżej, IKE i IKZE opłaca się już w perspektywie kilku lat.
Mało tego. W kontekście jeszcze lepszego rozumienia IKE i IKZE, przypominam, że szczególnie opłaca się IKZE bo ma dodatkowe korzyści o których mało kto wie. IKZE jest mega opłacalne bo umożliwia niepłacenie podatku belki przed emeryturą a do tego jest kwota wolna od podatku 30 tysięcy! Zobacz wpisy w ramach cyklu edukacyjnego: „Narzędzie / case study w Excel. Umowa o pracę oraz działalność gospodarcza/samozatrudniony: co wybrać IKE czy IKZE?" Kliknij w grafikę poniżej aby przejść do cyklu analiz i narzędzi w Excel:
Jeżeli chcesz założyć rachunek maklerski, też IKE/IKZE, gdzie możesz inwestować też w akcje i ETFy zagraniczne: giełda, obligacje, złoto, surowce itd., możesz skorzystać z mojego linku afiliacyjnego. Zyskasz promocyjną prowizję + możliwość bezpłatnej rejestracji na walnych + bezpłatny dostęp do wyboru: 1) książka online/szkolenie z inwestowania 2) lub drugi poziom kursu Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora. To naprawdę wartościowa wiedza!
Szczegółowy opis warunków promocji oraz 10 zalet oferty (szczególnie warto zwrócić uwagę na rewelacyjny performance akcyjnego portfela miesięcznego) + lista często zadawanych pytań + jeżeli masz jakiekolwiek pytania, sporo wątpliwości zostało rozwianych w analizie oraz stu kilkudziesięciu komentarzach moich czytelników pod tym wpisem: Najlepsze IKE/IKZE oraz akcyjny rachunek maklerski + baza wiedzy o IKE oraz IKZE. Jeżeli nadal masz pytania, napisz komentarz pod powyższym wpisem lub maila (u góry strony) albo wyślij wiadomość na Messengera. Chętnie pomogę!
Mój link afiliacyjny: kliknij tutaj
(wszystko robi się sprawnie online)
Promocyjne warunki uzyskasz również, jeżeli skorzystasz z mojego linku afiliacyjnego otwierając w ramach umowy ramowej IKE/IKZE. Następnie złożysz dyspozycję wypłaty transferowej dla Twojego IKE lub IKZE lub obu: IKE i IKZE (przeniesiesz jeden rachunek lub dwa rachunki do DM BOŚ).
Uwaga! Środki z IKE i IKZE możesz wypłacić w każdej chwili. Nie musisz też kupować akcji i ETFów aby wykorzystać limity na ten rok.
Trzeba tylko wpłacić środki bo inaczej limity przepadną bezpowrotnie. Możesz kupić akcje, obligacje i ETFy kiedy tylko zechcesz. Ważne aby środki zostały zaksięgowane na IKZE i IKE. Możesz też wypłacić środki w każdej chwili bo to rachunek maklerski jak każdy inny tylko ma korzyści podatkowe.
Osoby na działalności gospodarczej, po zmianach też na ryczałcie: zgłoś wyższy limit IKZE!
Co ciekawe osoby na działalności gospodarczej na podatku liniowym i ryczałcie, wypłacając środki do 30 tysięcy złotych kwoty wolnej, nawet przed emeryturą i prowadząc działalność gospodarczą, nie będą musiały oddawać fiskusowi otrzymanego podatku czy płacić podatku belki od zysków. Zgodnie z ustawą wpłata na IKZE jest odpisywana od podstawy opodatkowania według 19% lub stawki ryczałtu. Natomiast wypłata jest rozliczana według skali podatkowej, nie liniowej czy ryczałtowej: => 0 zł kwota wolna 30 tysięcy zł => 12% powyżej kwoty wolnej do 120 tys. zł => 32% powyżej 120 tysięcy zł.
Uwaga: ważna informacja w kontekście IKZE w DM BOŚ. Osoba prowadząca działalność, też ryczałt, może otworzyć „zwykły” rachunek (nie na działalność gospodarczą), bez konieczności rejestracji nr LEI. Złóż wniosek rejestracyjny jako osoba fizyczna. Oświadczenie o zwiększeniu limitu wpłat będzie dostępne we wniosku o otwarcie IKZE. Jeżeli masz już IKZE i chcesz zwiększyć limit wpłat bo masz działalność gospodarczą. Oświadczenie składa się elektronicznie z poziomu rachunku IKZE: zakładka [Dyspozycje] => [Inne] => [Oświadczenie o limicie wpłat na IKZE].
Dołącz do 14 798 subskrybentów newslettera: otrzymasz wiele wartościowych rzeczy do pobrania! Między innymi ale to nie wszystko:
➡️ >>> Moje 8 ebooków na temat inwestowania i gospodarki: kliknij tutaj <<<
➡️ Różne dane w pliku Excel z ciekawymi wykresami: używam ich do analiz na blogu
➡️ Spis najważniejszych zagadnień opracowanych na blogu: prowadzę go od 2007 roku!
➡️ Narzędzia w Excel oraz dostęp do kursu poziom 1: "Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora"
➡️ Wybrane nagrania online: moje spostrzeżenia na temat inwestowania
Na koniec mam do Was ogromny i mega ważny apel!
Rozmawiajcie ze znajomymi na tematy ważne dla Polski, szczególnie te związane z inwestowaniem i gospodarką. Merytoryczna dyskusja to klucz do sukcesu Polski, mocnego wzrostu wynagrodzeń i powrotu kilku mln osób z emigracji! Zgodnie z analizą i grafiką z 2012 roku: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS