3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE

Minął kolejny rok, w sumie teraz to już 3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE. Ależ ten czas płynie… Czuję jakbym dopiero co skończył pisać na temat tego jak to jest być blogerem, inwestorem i przedsiębiorcą, a ten artykuł pojawił się przecież już prawie rok temu: 2 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE. Przemyślenia blogera, inwestora i przedsiębiorcy 2014.

W dzisiejszym wpisie nie będę powtarzał spostrzeżeń z wpisu sprzed roku, które jak najbardziej są nadal aktualne. Skupię się na innych aspektach, więc jeżeli ktoś jest tą tematyką bardziej zainteresowany, odsyłam do powyższego artykułu.

Ponadto parę miesięcy temu poruszyłem też kilka ważnych kwestii w tym zakresie tutaj: Wolność finansowa: Emigracja? Giełda? Etat? Własny biznes?. W kolejnych tygodniach będą oddzielne, szczegółowe wpisy na temat tego co myślę na temat emigracji, giełdy, pracy na etacie oraz tworzeniu własnego biznesu.

Poniżej piszę o: 

• 3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: przemyślenia blogera
• 3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: przemyślenia inwestora
• 3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: przemyślenia przedsiębiorcy
• 3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: czego możecie oczekiwać w przyszłości?

3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: przemyślenia blogera

1. Rok temu pisałem, że to bardzo fajna sprawa mieć poczucie, że ma się jakiś wpływ na to o czym mówi się w mediach. Że kwestie związane z gospodarką powinny być kluczowymi rzeczami poruszanymi w mediach. To co jednak wydarzyło się pod tym względem w 2015 roku przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Prezydencka kampania wyborcza została zdominowana przez tematy gospodarcze. Nie pamiętam aby kiedykolwiek tyle się mówiło w mediach na tematy tak bardzo ważne dla Polski. Czyli takie tematy jak np. dlaczego tak mało zarabiamy, dlaczego tyle ludzi wyjeżdża z Polski, dlaczego tak ważne jest tsunami demograficzne, które jak walec rozjeżdża Polskę.
   To co najbardziej mnie uderzyło, to praktycznie każdy kandydat, czy opcja polityczna mówiła/mówi jednym głosem na ten temat. Gospodarka jest kluczowa, wolny rynek jest kluczowy, przedsiębiorczość jest kluczowa.
   I jednocześnie to co mnie też bardzo uderzyło, to raczej niski poziom przedstawianych rozwiązań. To znaczy wiele osób chciałoby aby w Polsce było lepiej, ale tak naprawdę nikt nie wie jak to zrobić. Mało kto jest w stanie przedstawić konkretne, sensowne propozycje a zamiast tego słyszymy puste slogany, które w najlepszym razie nic nie zmienią, a część z nich może nawet zaszkodzić. Trochę na ten temat pisałem tutaj: Marzy mi się lepsza, piękna Polska.
   Żeby tylko nie krytykować, w kolejnych miesiącach przedstawię kilka moich propozycji co moim zdaniem warto zrobić jeżeli chodzi o gospodarkę. Będą to konkretne rozwiązania, rozwiązania, które można wdrożyć bez problemu w naszym kraju. I to co kluczowe: będą one opierały się na solidnych fundamentach i założeniach budżetowych. A nie na przykład na sloganie „znieśmy wszystkie podatki”, tylko co wtedy z wydatkami?
2. Pomijając powyższe spostrzeżenie, machina medialna jednak ruszyła… Media coraz więcej i częściej poruszają tematy gospodarcze. Coraz większa część społeczeństwa się tym interesuje. Oczywiście opinie są podzielone co dokładnie warto a czego nie warto robić, ale to nie ma już tak dużego znaczenia. Kluczowym i fundamentalnym czynnikiem jest sam fakt, że machina ruszyła. Że media nie piszą już tylko na tematy „mama Madzi” ale coraz częściej poruszane są też zagadnienia bardzo ważne dla przyszłości Polski. I że jakość wypowiedzi, jeżeli chodzi o wiedzę gospodarczą, też się zmieniła na lepsze. Że dziennikarze coraz częściej nie dają się już tak łatwo prowadzić jak dzieci przez polityków. Że politycy muszą się gimnastykować jak mówią na tematy związane z gospodarką.
3. Taką oznaką, że coś się ruszyło, jest też między innymi tematyka JOW i referendum, które nas niedługo czeka. Gorąco zachęcam do udziału w referendum. Nie będę mówił jak ktoś ma zagłosować, bo nie jestem tubą propagandową żadnej opcji politycznej. Na wiosnę zrobiłem na ten temat szczegółową analizę, warto też zapoznać się z komentarzami: JOWy: PO nie weszłoby do sejmu? Analiza jednomandatowych okręgów wyborczych

3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: przemyślenia inwestora

• Ostatni rok (od wakacji 2014) znowu nie był łatwym rokiem, chociaż lepszym niż rok wcześniej bo przynajmniej na Ukrainie nie mamy wojny z Rosją. Do wiosny 2015 roku giełda nawet całkiem dobrze sobie radziła. Niestety od wiosny nasz rynek był dosyć mocno pod wpływem roku wyborczego oraz Grecji. Chociaż tak jak pisałem ostatnio, pomimo tego cały czas, przynajmniej mniejsze spółki, całkiem dobrze sobie radzą i mamy na nich hossę.
  Kurcze jak mi się marzy taka hossa jak ta sprzed kryzysu finansowego w 2008 roku, czy chociażby taka jak w 2013 roku! Kiedy tyle spółek waliło do góry po kilkadziesiąt czy kilkaset procent w skali roku. Łezka się w oku kręci….
  Niestety, ostatni rok pokazał, że znowu kluczowa jest selekcja konkretnych sektorów czy spółek. Tylko problem jest trochę taki, że nie chodziło tylko o taką typową selekcję, ale o selekcję tego co mówią lub zrobią politycy.
• Od strony gospodarczej cieszy mnie, że nie zrealizowały się pesymistyczne wizje części osób, które jeszcze rok temu w wakacje czy na jesieni 2014 roku wieściły katastroficzne wizje dla polskiej gospodarki. Z drugiej strony szkoda, że Polska gospodarka rozwija się jedynie w okolicach tych 3/4% bo moglibyśmy się rozwijać znacznie szybciej.
• No i bardzo mnie cieszy, że kolejny rok znowu bardo mocno spadło bezrobocie i zostały stworzone kolejne miejsca pracy, czyli działa cykl dziesięcioletni: Bezrobocie spadnie w Polsce do 5% a wynagrodzenia wzrosną o +30% do 2018 roku!? Cykl dziesięcioletni w gospodarce i na rynku pracy
  Chociaż, tak jak pisałem niedawno, widać też trochę niepokojące tendencje z rynku pracy: Bezrobocie w Polsce najniższe od 2008 roku: 10,1% ale coś jest nie tak: bez reform nic się nie zmieni, mam nadzieję jednak, że bezrobocie nadal będzie spadało, chociaż wolniej, tak abyśmy w 2018 roku osiągnęli te mityczne 5% bezrobocia według statystyki GUSu.

3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: przemyślenia przedsiębiorcy

• Tutaj chyba najwięcej nauczyłem się w ciągu 3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE. I jeszcze bardziej aktualne są wszystkie moje spostrzeżenia sprzed roku, kiedy pisałem jak to jest być przedsiębiorcą. Chyba dojrzałem też jako przedsiębiorca bo mogę z ręką na sercu powiedzieć, że trzy lata temu tak naprawdę niewiele wiedziałem o tym jak powinno się prowadzić biznes.
  Biznes to ciągłe poszukiwanie możliwości biznesowych. Stwarzanie warunków dla wzrostu biznesu. Wiele pozytywnych rozwiązań biznesowych to efekt czegoś co zrobiliśmy kiedyś. Nieraz już całkiem dawno a to procentuje nam dopiero teraz…
• Po tych trzech latach dopiero uświadomiłem sobie, jak podstawowe błędy można też robić analizując biznesy spółek giełdowych. I jak łatwo tutaj stracić kasę. Prowadząc biznes człowiek uświadamia sobie dlaczego tak mało biznesów giełdowych jest dobrych, co przekłada się na kurs giełdowy, a dlaczego tak wiele tak słabych.
  Odpowiedź jest prosta: bo kluczowy jest genialny model biznesowy i genialni ludzie, którzy ten model potrafią najpierw wymyśleć a później non stop go doskonalić. I wdrażać go w codziennej działalności biznesowej.
• W moim przypadku wiele też nauczyłem się na temat biznesu patrząc na chłopaków, których linki polecam po prawej stronie mojego bloga u góry. I tutaj chciałem im znowu serdecznie podziękować za to co robią bo odwalają kawał dobrej roboty.
• A no i jeszcze taka ważna sprawa jeżeli chodzi o prowadzenie biznesu: warto wziąć pod uwagę jak na taki biznes może wpłynąć powiększenie się rodziny… Ja akurat ostatni rok opiekowałem się moją córeczką, jakie to ma plusy ale i też jakie minusy, pisałem dokładniej ostatnio: Bloger inwestor ojcem.
  Trzeba wziąć pod uwagę, że pojawienie się dziecka stawia wszystko na głowie. Szczególnie jeżeli chodzi o rzeczy związane z biznesem.
• Jeżeli chodzi o prowadzenie własnej firmy i mojego serwisu, nauczyłem się jeszcze jednej ważnej rzeczy: olewać hejterów. W internecie łatwo ktoś może napisać cokolwiek co mu tylko przyjdzie do głowy. Szczególnie, jeżeli robi się to anonimowo. I co z tego? Jak się prowadzi biznes takie opinie nie mają znaczenia. Trzeba, jak to się mówi „wziąć takiego hejtera na klatę” i dalej robić swoje. Jak to ktoś kiedyś napisał, pojawienie się hejterów to oznaka, że o kimś robi się głośno. Zresztą myślę, że wiele z tych tak zwanych „hejterów” to osoby, które we własnym życiu nic nie osiągnęły, nikomu nigdy nie pomogły. I hejt to sposób na poprawę własnego samopoczucia.

3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: czego możecie oczekiwać w przyszłości?

1. Już początkiem września rusza cykl edukacyjne dziesięciu artykułów, których tematy znajdują się w zakładce u góry strony: „Jak inwestować„. Zagadnienia poruszane w tej serii edukacyjnej ukażą się do końca 2015 roku.
2. W październiku spotkam się z Wami w różnych miastach Polski (tak wybraliście w zgłoszeniach). Spotkania będą w formie szkolenia i będą trochę trwały więc myślę, że będą dla Was użyteczne.
   Będą o tym jeszcze dokładne informacje w przyszłości. Cały czas można zgłaszać chęć udziału w formularzu opisanym tutaj.
   Mam nadzieję, że z tych spotkań zrodzi się coś więcej niż tylko jednorazowe spotkanie.
3. Mam jeszcze kilka idei w głowie, ale na ten moment nie chcę zapeszać czy dawać jakichś zobowiązań, z których potem nie będę się mógł wywiązać. Jeżeli jednak coś z tego wyjdzie, myślę, że będziecie zadowoleni.
4. I to co chyba najważniejsze: będę starał się tworzyć jak najciekawsze treści dla Was, nieraz unikatowe, tak abyście nie tylko chcieli zaglądać na moją stronę, ale dodatkowo zachęcali też do tego Waszą rodzinę i znajomych.

3 lata od rezygnacji z pracy w ING OFE: podsumowanie

Mam nadzieję, że początkiem roku 2016, kiedy zrobię podsumowanie 2015 roku, szczególnie tego co będzie do końca roku, zdecydowana większość z Was, a może nawet wszyscy, powiecie, że warto było regularnie zaglądać na moją stronę. Czego sobie i Wam życzę. 

Pozdrawiam serdecznie

Michał Stopka