„ZUS czy OFE”: opłakane prawdziwe skutki wyboru dla polskich finansów publicznych?
Uwaga: pierwsza część wpisu to przypomnienie moich myśli z poprzednich wpisów aby nowe osoby miały możliwość zapoznania się z nimi. Natomiast jeżeli ktoś już je zna może od razu przejść do drugiej części artykułu do akapitu: Jakie prawdziwe skutki wyboru: „ZUS czy OFE” dla polskich finansów publicznych: Jeżeli ktoś się zastanawia jak to możliwe, że politycy, jako całość, mają tendencję do rozdawnictwa i robienia rzeczy szkodliwych dla Polski to właśnie ma okazję do obserwacji tego na swojej osobie. Okazuje się bowiem, że wybór „ZUS czy OFE” tak naprawdę sporo zwiększa zobowiązania naszego kraju w przyszłości co dodatkowo może przyczynić się do krachu ZUSu oraz finansów publicznych).
Tak jak już wiele razy pisałem na mojej stronie i na Facebooku: Michał Stopka Inwestor Profesjonalny właśnie trwa batalia w jakim kraju będziemy żyli i ile jeszcze osób wyjedzie z Polski w kontekście tsunami demograficznego, które jak walec będzie rozjeżdżało nasze finanse publiczne. Tak więc nie jest to tak naprawdę wybór „ZUS czy OFE”
Do znudzenia będę przypominał to co pisałem rok temu tutaj: Potęga demografii cz.1: Jak bardzo zmieni się Polska w ciągu zaledwie 20 lat?
(…)
Jak wygląda sytuacja demograficzna Polski w 2012 r.?
Obecna demografia Polski według liczby osób w danym wieku z danego rocznika (pomiędzy czarnymi liniami osoby w wieku produkcyjnym od 18 lat do: kobiety 60 lat, mężczyźni 65).
Ten sam wykres, ale pokazany rok urodzenia danego rocznika:
Dlaczego Polska ma powyższą strukturę demograficzną? Niestety przez położenie geograficzne…
1. Po prawej stronie wykresu obecne osoby w wieku emerytalnym to osoby, którym udało się przeżyć II Wojnę Światową… czyli urodzone do 1945 roku, w roczniku jest to zaledwie około 250 tyś. osób.
2. Lata po wojnie od 1946 roku do około 1960 to powojenny wyż demograficzny, ale tych osób w danym roczniku jest około 500-600 tyś. czyli dwa razy więcej niż obecnych emerytów..
3. Lata 1960-1975 to niż demograficzny
4. Kolejny wyż demograficzny 1975-1985, w roczniku jest około 600-700 tyś. osób
5. Po lewej stronie wykresu kolejny niż demograficzny od 1985 aż do 2003 (kiedy urodziło się zaledwie 352 tyś. osób, czyli połowa z tego co w szczycie poprzedniego okresu).
Podsumowując: obecna liczba emerytów jest znacznie zaniżona i wynika tylko z „efektu II Wojny Światowej”. Po wojnie rodziło się po prostu przez kilkadziesiąt lat dwa/trzy razy więcej osób niż obecnych emerytów…
Jak będzie wyglądała demografia Polski w 2035 r. czyli za około 20 lat (liczba osób w danym wieku)?
A tutaj pokazałem zmianę w procentach liczby osób w danym wieku pomiędzy 2012 a jaka będzie w 2035 r., (jak kiedyś zrobiłem ten wykres zrobił na mnie spore wrażenie…)
To samo ujęcie, ale poniżej zmiana liczby osób w danym wieku pomiędzy 2012 a jaka będzie w 2035 r. też robi wrażenie)
Jak widać na powyższych dwóch wykresach:
1. Liczba osób w wieku poniżej 40 lat spadnie o kilkadziesiąt % (z obecnych 20 mln na około 14 mln czyli o około 6 mln !)
2. Lliczba osób powyżej 65 roku życia wzrośnie o wysokie kilkadziesiąt % (z obecnych około 5 mln na około 8 mln czyli + 3 mln)
(…)
W powyższym artykule poruszyłem kwestię jak będzie się zmieniała struktura demograficzna Polski w kolejnych latach, natomiast w późniejszym artykule z lutego 2014 Rok 2013: najlepsze za nami, katastrofa przed nami: tsunami demograficzne zbiera w Polsce żniwo a to dopiero początek… przeanalizowałem szczegółowo historię po stronie nowych narodzin. Tutaj również jest i będzie dramat, dla przypomnienia cytat:
(…)
Ostatnio GUS opublikował najnowsze dane o urodzeniach i zgonach za 2013 rok. Był to najgorszy rok dla Polski pod względem demografii od 1946 roku:
Źródło: opracowanie własne na podstawie GUS oraz worldbank (podobnie kolejne wykresy, które opracowałem w excel)
- urodziło się zaledwie 372 tys. dzieci
- zmarło 387 tys. osób
- w efekcie przyrost naturalny wyniósł minus 15 tys. osób
- był to więc gorszy rok niż 2003, kiedy wynik był minus 14 tys. osób
Ale to co najgorsze, na wykresie widzimy, że najlepszy czas pod względem urodzin jest… właśnie za nami…
Dlaczego? Proszę zobaczyć na wykres poniżej, gdzie zaznaczyłem roczniki, kiedy urodziło się najwięcej dzieci dla ostatnich trzech wyżów demograficznych:
Powojenny szczyt urodzeń był:
- w 1955 roku (794 tys.)
- następny po 28 latach w 1983 roku (724 tys. : minus kilkanaście procent do poprzedniego szczytu)
- a ostatnio po kolejnych 26 latach … w 2009 roku (418 tys. minus 42 procent! do poprzedniego szczytu)
- dla przypomnienia w 2013 urodziło się już tylko 372 tys. dzieci
- a w kolejnych latach z roku na rok będzie coraz gorzej, bo na wykresie widać wyraźnie katastrofę na urodzeniach przez kolejne dwadzieścia lat: czarna linia
- przed nami będą rodziły roczniki 1983-2003, gdzie spadek urodzeń wyniósł … minus 50% czyli z 724 tys. na 351 tys.
Skąd wiemy, że szczyt urodzeń już na pewno za nami?
Bo kobieta urodzona w szczycie boomu z 1983 roku ma obecnie 31 lat a zegar biologiczny nieubłaganie tyka… Po prostu fizycznie kobiety nie rodzą w późniejszym wieku. Jak wynika z danych GUS przeciętna kobieta rodząca dziecko ma w Polsce 29 lat.
(…)
W związku z powyższymi wykresami przygotowałem cztery artykuły na temat systemu emerytalnego w Polsce:
1. „Gdzie są moje pieniądze?!” System emerytalny w Polsce cz.1: Katastrofa w ZUS pomimo podniesienia wieku?, gdzie pisałem, że w ZUSie w skali roku jest dziura w wysokości kilkudziesięciu mld z (zasypywana dopłatami z budżetu państwa), opisałem jaki jest prawdziwy efekt podniesienia wieku emerytalnego oraz opisałem dlaczego składki do ZUS to podatek a emerytury w ZUS nie zależą od wysokości wpłaconych składek (kwotowa waloryzacja z 2009 roku została uznana przez Trybunał Konstytucyjny w 2012 roku za zgodny z konstytucją).
2. W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS, gdzie wytłumaczyłem dlaczego w Polsce zarabiamy znacznie mniej niż na zachodzie oraz pokazałem obliczenia wskazujące na możliwości bankructwa ZUSu i ogólnie całego systemu finansów publicznych, jeżeli ludzie z Polski będą nadal wyjeżdżali.
3. Gdzie są moje pieniądze?!” System emerytalny w Polsce cz.3: Zadłużenie Polski to 2,5 bln zł czyli 155 % PKB?, gdzie pokazałem obliczenia dotyczące prawdziwego zadłużenia Polski przy uwzględnieniu ukrytego zadłużenia wynikającego z zobowiązań emerytalnych dla przyszłych emerytów. Oczywiście przy założeniu, że przyszłe rządy będą chciały wywiązać się z zobowiązań emerytalnych.
4. „Gdzie są moje pieniądze?!” System emerytalny w Polsce cz.4: ZUS i OFE, z kolei tutaj szczegółowo przeanalizowałem ZUS i OFE pod względem historii. Dla przypomnienia poniżej cytat z tego wpisu:
(…)
W cytowanym raporcie rządowym jest też bardzo ciekawa tabelka dla pozytywnych i negatywnych zmian w ZUS. Na czerwono są to działania rządów zwiększające wydatki ZUS a na niebiesko zmniejszające:
Ciekawie wygląda też tabelka, gdzie możemy między innymi poznać dokładne cyfry na temat KRUS, emerytur mundurowych czy górników:
Jakie wnioski nasuwają się z powyższych zestawień patrząc na nasz system emerytalny?
- Gdyby całkowicie zlikwidować składki do OFE (jest w nim około 15 mln osób), dziura w ZUS zmniejszyłaby się o niecałe 10 mld zł czyli zamiast 60 mld byłoby to 50 mld zł.
(oczywiście jednocześnie powstałoby księgowe zobowiązanie emerytalne w ZUS do zapłacenia w kolejnych latach, niemniej jednak przez najbliższe parę lat dziura w ZUS byłaby niższa o te 10 mld zł) - Składki do OFE w skali roku są (były) ostatnio podobnej wartości co emerytury górnicze w 2012 r.
- Dziura w systemie emerytalnym jest obecnie większa niż te 60 mld zł w ZUS bo dodatkowo emerytury dla mundurowych to około 11 mld zł w skali roku a Krus ponad 11 mld zł. Czyli dochodzi nam 22 mld zł.
Podsumowując rozważania „ZUS czy OFE”:
Stan finansów publicznych patrząc na budżet Polski oraz NFZ po wyłączeniu wpływu systemu emerytalnego nie jest wcale taki zły. Jeżeli uwzględnić, że oprócz dopłat do ZUS dopłacamy też do emerytur mundurowych i KRUS (około 22 mld zł) to tak naprawdę na bieżące funkcjonowanie państwa wydajemy znacznie mniej niż wynosi nasza strona przychodowa. Przed emeryturami ta nadwyżka wynosi ponad 40 mld zł!
Tylko system emerytalny nas totalnie rozjeżdża: na ten moment dopłacamy do niego ponad 80 mld zł w skali roku… Tak więc widać, że tak naprawdę nie chodzi wybór „ZUS czy OFE”.
Dlaczego tyle dopłacamy?
- W dużej mierze jest to wynik działań kolejnych rządów, które ulegały presji poszczególnych grup zawodowych w kwestii przywilejów emerytalnych.
- Na to nakłada się powojenne tsunami demograficzne, które zaczęło przechodzić na emerytury:
-
- W 2006 roku kobieta urodzona w 1946 osiąga wiek emerytalny: 60 lat
- W 2011 roku mężczyzna urodzony w 1946 osiąga wiek emerytalny: 65 lat
(…)
Jakie prawdziwe skutki wyboru: „ZUS czy OFE” dla finansów publicznych polski?
Po powyższych spostrzeżeniach dotyczących systemu emerytalnego w Polsce przyszedł czas na podzielenie się moimi przemyśleniami w kontekście ostatnich zmian dotyczących przyszłych emerytur, szczególnie, że właśnie upływa termin wyboru „ZUS czy OFE”.
Nie będę tutaj nikogo do niczego przekonywał, czyli pisał za i przeciw na temat wyboru „ZUS czy OFE ” bo na ten temat wiele już napisano w internecie.
Szczegółowo na ten temat można przeczytać na przykład u Michała: „ZUS czy OFE”, czyli 27 pytań i odpowiedzi pomagających w wyborze lub u Marcina: „ZUS czy OFE” – co podpowiada mi zdrowy rozsądek? (obaj wybrali OFE). Z kolei dla przeciwieństwa w ZUSie został Krzysiek o czym ostatnio pisał tutaj: Większość z Was zostanie w ZUS. I nic nie szkodzi – ten wybór i tak nie ma znaczenia
Jeżeli chodzi o mój osobisty wybór to wybrałem OFE a mój wybór jest spowodowany tym, że… nie chcę zwiększać długu naszego kraju zostając w ZUSie co szczegółowo tłumaczę poniżej.
Wpływ wyboru „ZUS czy OFE” na finanse publiczne Polski:
Jeżeli ktoś się zastanawia jak to możliwe, że politycy, jako całość, mają tendencję do rozdawnictwa i robienia rzeczy szkodliwych dla Polski to właśnie ma okazję do obserwacji tego na swojej osobie. Okazuje się bowiem, że wybór „ZUS czy OFE” tak naprawdę sporo zwiększa zobowiązania naszego kraju w przyszłości co dodatkowo może przyczynić się do krachu ZUSu oraz finansów publicznych o czym pisałem tutaj: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS
Wystarczy zwrócić uwagę na jedną rzecz, która nie została praktycznie zauważona w mediach: Gdyby nie było obecnego wyboru „ZUS czy OFE” czyli gdyby obecne (po zmianach) 15% naszego wynagrodzenia automatycznie trafiała do OFE a następnie była inwestowana w akcje, jako państwo mielibyśmy znacznie mniejsze zobowiązania…
Dlaczego wybór ” ZUS czy OFE” jest bardzo drogim rozwiązaniem?
Po zmianach, nowe składki osób które zostaną w ZUS zamiast w OFE, będą waloryzowane średnim, historycznym nominalnym PKB za okres ostatnich pięciu lat. Jest to nic innego jak oprocentowanie zobowiązania emerytalnego jakie bierze na siebie nasz kraj wobec przyszłych emerytów. Gdyby nie ta zmiana zamiast powyższej formuły obowiązywałoby finansowanie tychże wpływów do OFE emisją obligacji. Innymi słowy tak czy tak mamy jakiś koszt finansowania przyszłych emerytur: albo waloryzacja w ZUS według powyższej formuły albo koszty odsetek od bieżąco emitowanych obligacji. Tak więć wybór „ZUS czy OFE” jest trochę wirtualny
W związku z tym możemy postarać się oszacować koszt zarówno pierwszego jak i drugiego rozwiązania… Czyli naszej decyzji „ZUS czy OFE”.
Poniżej w tabeli na czerwono wyliczyłem jak historycznie wyglądała średnia pięcioletnia nominalna dynamika PKB Polski: kolumna nominalne PKB średnia 5 lat.
Obok pokazałem też średnią roczną rentowność obligacji dziesięcioletnich: kolumna rentowność obligacji. Obliczenia są na podstawie rentowności dziesięcioletnich obligacji:
Odejmując od średniej nominalnej dynamiki PKB za ostatnie pięć lat rentowność obligacji w danym roku otrzymujemy ostatnią kolumnę po prawej stronie tabeli co zaznaczyłem na czerwono i nazwałem: obecny koszt większy o ile punktów procentowych? Wynik powyższego działania pokazuje o ile historycznie nominalne PKB za ostatnie pieć lat było wyższe od rentowności polskich obligacji.
Średnio było to prawie 2 punkty procentowe (lata 2006-2014, czyli mamy dane dla dziewięciu lat).
Innymi słowy o tyle finansowanie akcji w OFE emisją obligacji było historycznie tańszym rozwiązaniem wobec nowego rozwiązania. Albo z drugiej strony: nowe rozwiązanie z nominalnym PKB powoduje, że przyszłe emerytury są droższym rozwiązaniem wobec starego o prawie 2 punktyu procentowe… I to jest prawdziwy koszt wyboru „ZUS czy OFE”
No dobrze a gdyby to przeliczyć na liczby, ile to nowe rozwiązanie będzie nas kosztowało w przyszłości? Ile będzie nasz kosztował wybór „ZUS czy OFE”?
Obliczenia pokazałem poniżej:
- przyjąłem, że nowe rozwiązanie oznacza, podobnie jak było to w przeszłości, że różnica pomiędzy średnim pięcioletnim nominalnym PKB a rentownością obligacji będzie również wynosiła tyle co średnia historyczna czyli 1,77%
- Dla prostego liczenia założyłem, że zamiast do OFE do ZUS będzie trafiało 10 mld zł rocznie składek, poczynając od roku 2015 (w skali roku do OFE mogło iść kilkanaście mld zł ale według najnowszych danych w OFE zostanie około 10% osób, reszta czyli 90% osób będzie miało waloryzację emerytur w ZUS według nowych zasad)
- założyłem, że wynagrodzenia będą rosły realnie o 2% czyli te składki w wysokości 10 mld zł będą również rosły w przyszłości o 2% rok w rok (czyli tyle samo jak realny wzrost PKB w wysokości 2%): w efekcie powstała kolumna: składki do ZUS zamiast do OFE
- w kolumnie: roczne zobowiązania w ZUS narastająco, pokazałem jakie będzie wartościowe zobowiązanie ZUSu w formie wpłaconych składek
- w kolumnie: koszt ZUS zamiast OFE w skali roku (mld zł) na czerwono pokazałem jaki jest koszt netto czyli o ile droższe jest obecne rozwiązanie od finansowania przyszłych emerytur emisją obligacji. Kolumna ta jest wynikiem przemnożenia przez 1,77% składek odkładanych w ZUS (bo historycznie o tyle było droższe obecne, nowe rozwiązanie waloryzacji nowych składek w ZUS)
W najbliższych latach jest to kilkaset mln zł w skali roku i w kolejnych jest ono coraz większe czyli rośnie do kilku mld zł! w skali roku…
Jest coraz większe ponieważ coraz większa jest skumulowana kwota składek wpłaconych do ZUS i waloryzowana średnim pięcioletnim nominalnym PKB. - A w ostatniej kolumnie zsumowałem poszczególne lata do roku 2035 dzięki czemu możemy zobaczyć, że obecne rozwiązanie będzie nas kosztowało w ciągu najbliższych kilkunastu lat kilkadziesiąt mld złotych ekstra…!!!
Kilkadziesiąt mld zł ekstra w relacji do starego rozwiązania czyli emisji obligacji… - Ponadto poniższe obliczenia i tak pewnie są zaniżone, bo zazwyczaj państwo emituje obligacje o krótszym okresie niż dziesięć lat a te są niżej oprocentowane niż obligacje dziesięcioletnie, które użyłem do poniższych obliczeń (podobnie jak z lokatą w banku czyli im krótszy okres tym niższe oprocentowanie)
(w celu powiększenia tabeli można w nią kliknąć)
Oczywiście trzeba też pamiętać, że dzięki powyższemu rozwiązaniu w perspektywie kilku lat sytuacja finansów publicznych polepsza się ponieważ na bieżąco nie trzeba w budżecie Polski znaleźć tychże 10 mld zł aby przelać je do OFE a zamiast tego można te pieniądze wydać na bieżące potrzeby budżetu (i ZUSu). Tak więc krótkotreminowo wybór „ZUS czy OFE” polepsza sytuację budżetu państwa. Kosztem sytuacji w długim terminie.
Problem zacznie się jak emerytury trzeba będzie wypłacać według nowego, powyższego systemu waloryzacji. Jak na to nałożymy obecne problemy ZUSu i budżetu państwa oraz demografię mamy prawdziwą mieszankę wybuchową…
Ale konsekwencje obecnego wyboru „ZUS czy OFE” to będzie problem nie tego rządu ale kolejnych które będą rządziły w Polsce w przyszłości w kolejnych latach… No i oczywiście problem tych którzy będa płacili podatki w Polsce w kolejnych latach…
Tak sobie teraz myślę, że nie bez powodu w materiałach związanych z tytuełm CFA w dziale dotyczącym analizy spłacalności obligacji danego państwa jest podział na dwa kryteria: pierwszy z nich to „ability” a drugi „willingness” to pay. (czyli „możliwość” oraz „chęć spłaty długów).
Zgodnie z powyższymi kryteriami „willingness” spłaty zobowiązań emerytalnych nie jest żadnym ryzykiem dla posiadacza obligacji gdyż w każdej chwili można zmniejszyć zobowiązanie emerytalne na przykład przez waloryzację kwotową czy po prostu zmniejszenie wysokości wypłacanych emerytur…
Podsumowanie:
Tak jak pisałem na początku, na podstawie powyższych przemyśleń, każdy z nas może na własnym przykładzie odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego często politycy działają na niekorzyść naszego kraju i dlaczego w Polsce jest jak jest… I jak wybór „ZUS czy OFE” wpływa na sytuację finansów publicznych w dłuższym terminie.
Proszę w komentarzach o odpowiedź czy zdawałeś/zdawałaś sobie sprawę z powyższych spostrzeżeń czyli jak wybór „ZUS czy OFE” działa szkodliwie na finanse publiczne (przy obecnych parametrach waloryzacji składki w ZUS która nie pójdzie do OFE ze względu na zmiany w systemie emerytalnym czego skutki opisałem szczegółowo powyżej)?
(kontynuacja powyższych rozważań znajduje się tutaj: Prawie 2 mln osób wybrało OFE. Jakie skutki dla giełdy i Polski, szczególnie w dłuższym termine?)
➡️ Dziękuję za polecanie mojego bloga, Fanpage bloga i Forum Inwestora Profesjonalnego rodzinie i znajomym! Jest to dla mnie bardzo ważne!
Dziękuję też za korzystanie z moich linków afiliacyjnych na promocyjnych warunkach: Najlepsze IKE/IKZE oraz akcyjny rachunek maklerski + baza wiedzy o IKE oraz IKZE.Nic Was to nie kosztuje a dzięki temu możemy razem promować na większą skalę idee i przemyślenia, którymi dzielę się z Wami na mojej stronie, Fanpage bloga oraz na grupie FB Forum Inwestora Profesjonalnego!
➡️ ️Kluczowe korzyści IKE i IKZE: możesz zyskać tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!
Przypominam, że podstawową korzyścią z IKE i IKZE jest brak podatku belki od dywidend, odsetek i zysków z akcji oraz ETFów. Dopóki obracasz środkami w ramach IKE/IKZE, czyli ich nie wypłacisz. Innymi słowy gotówka w postaci podatku, który musisz zapłacić w tym roku i kolejnych, zamiast trafić do fiskusa, może zostać na Twoim rachunku. I możesz nią obracać. Więc zyskujesz nawet, jeżeli wypłacisz środki przed emeryturą. Takie korzyści podatkowe mogą iść w tysiące a nawet dziesiątki tysięcy złotych!
Oczywiście zyskujesz szczególnie dużo, jeżeli dotrzymasz IKE/IKZE do odpowiednio 60/65 lat. Ale jest to tylko opcja, bo jak napisałem powyżej, IKE i IKZE opłaca się już w perspektywie kilku lat.
Mało tego. W kontekście jeszcze lepszego rozumienia IKE i IKZE, przypominam, że szczególnie opłaca się IKZE bo ma dodatkowe korzyści o których mało kto wie. IKZE jest mega opłacalne bo umożliwia niepłacenie podatku belki przed emeryturą a do tego jest kwota wolna od podatku 30 tysięcy! Zobacz wpisy w ramach cyklu edukacyjnego: „Narzędzie / case study w Excel. Umowa o pracę oraz działalność gospodarcza/samozatrudniony: co wybrać IKE czy IKZE?" Kliknij w grafikę poniżej aby przejść do cyklu analiz i narzędzi w Excel:
Jeżeli chcesz założyć rachunek maklerski, też IKE/IKZE, gdzie możesz inwestować też w akcje i ETFy zagraniczne: giełda, obligacje, złoto, surowce itd., możesz skorzystać z mojego linku afiliacyjnego. Zyskasz promocyjną prowizję + możliwość bezpłatnej rejestracji na walnych + bezpłatny dostęp do wyboru: 1) książka online/szkolenie z inwestowania 2) lub drugi poziom kursu Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora. To naprawdę wartościowa wiedza!
Szczegółowy opis warunków promocji oraz 10 zalet oferty (szczególnie warto zwrócić uwagę na rewelacyjny performance akcyjnego portfela miesięcznego) + lista często zadawanych pytań + jeżeli masz jakiekolwiek pytania, sporo wątpliwości zostało rozwianych w analizie oraz stu kilkudziesięciu komentarzach moich czytelników pod tym wpisem: Najlepsze IKE/IKZE oraz akcyjny rachunek maklerski + baza wiedzy o IKE oraz IKZE. Jeżeli nadal masz pytania, napisz komentarz pod powyższym wpisem lub maila (u góry strony) albo wyślij wiadomość na Messengera. Chętnie pomogę!
Mój link afiliacyjny: kliknij tutaj
(wszystko robi się sprawnie online)
Promocyjne warunki uzyskasz również, jeżeli skorzystasz z mojego linku afiliacyjnego otwierając w ramach umowy ramowej IKE/IKZE. Następnie złożysz dyspozycję wypłaty transferowej dla Twojego IKE lub IKZE lub obu: IKE i IKZE (przeniesiesz jeden rachunek lub dwa rachunki do DM BOŚ).
Uwaga! Środki z IKE i IKZE możesz wypłacić w każdej chwili. Nie musisz też kupować akcji i ETFów aby wykorzystać limity na ten rok.
Trzeba tylko wpłacić środki bo inaczej limity przepadną bezpowrotnie. Możesz kupić akcje, obligacje i ETFy kiedy tylko zechcesz. Ważne aby środki zostały zaksięgowane na IKZE i IKE. Możesz też wypłacić środki w każdej chwili bo to rachunek maklerski jak każdy inny tylko ma korzyści podatkowe.
Osoby na działalności gospodarczej, po zmianach też na ryczałcie: zgłoś wyższy limit IKZE!
Co ciekawe osoby na działalności gospodarczej na podatku liniowym i ryczałcie, wypłacając środki do 30 tysięcy złotych kwoty wolnej, nawet przed emeryturą i prowadząc działalność gospodarczą, nie będą musiały oddawać fiskusowi otrzymanego podatku czy płacić podatku belki od zysków. Zgodnie z ustawą wpłata na IKZE jest odpisywana od podstawy opodatkowania według 19% lub stawki ryczałtu. Natomiast wypłata jest rozliczana według skali podatkowej, nie liniowej czy ryczałtowej: => 0 zł kwota wolna 30 tysięcy zł => 12% powyżej kwoty wolnej do 120 tys. zł => 32% powyżej 120 tysięcy zł.
Uwaga: ważna informacja w kontekście IKZE w DM BOŚ. Osoba prowadząca działalność, też ryczałt, może otworzyć „zwykły” rachunek (nie na działalność gospodarczą), bez konieczności rejestracji nr LEI. Złóż wniosek rejestracyjny jako osoba fizyczna. Oświadczenie o zwiększeniu limitu wpłat będzie dostępne we wniosku o otwarcie IKZE. Jeżeli masz już IKZE i chcesz zwiększyć limit wpłat bo masz działalność gospodarczą. Oświadczenie składa się elektronicznie z poziomu rachunku IKZE: zakładka [Dyspozycje] => [Inne] => [Oświadczenie o limicie wpłat na IKZE].
Dołącz do 14 798 subskrybentów newslettera: otrzymasz wiele wartościowych rzeczy do pobrania! Między innymi ale to nie wszystko:
➡️ >>> Moje 8 ebooków na temat inwestowania i gospodarki: kliknij tutaj <<<
➡️ Różne dane w pliku Excel z ciekawymi wykresami: używam ich do analiz na blogu
➡️ Spis najważniejszych zagadnień opracowanych na blogu: prowadzę go od 2007 roku!
➡️ Narzędzia w Excel oraz dostęp do kursu poziom 1: "Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora"
➡️ Wybrane nagrania online: moje spostrzeżenia na temat inwestowania
Na koniec mam do Was ogromny i mega ważny apel!
Rozmawiajcie ze znajomymi na tematy ważne dla Polski, szczególnie te związane z inwestowaniem i gospodarką. Merytoryczna dyskusja to klucz do sukcesu Polski, mocnego wzrostu wynagrodzeń i powrotu kilku mln osób z emigracji! Zgodnie z analizą i grafiką z 2012 roku: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS