Bloger, inwestor, ojciec: kolejne spotkania z czytelnikami
Bloger, inwestor, ojciec to połączenie, które przynosi sporo wyzwań. Dzisiaj kilka słów ode mnie, dlaczego wpisy nie pojawiają się regularnie.
Od mojego ostatniego wpisu Bankructwo Grecji: Co dalej z giełdą i gospodarką? Lipiec 2015 minął… dokładnie miesiąc. W efekcie pojawił się pod nim taki oto komentarz:
➡️ Dziękuję za polecanie mojego bloga, Fanpage bloga i Forum Inwestora Profesjonalnego rodzinie i znajomym! Jest to dla mnie bardzo ważne!
➡️ Dołącz do 14 798 subskrybentów newslettera: otrzymasz wiele wartościowych rzeczy do pobrania! Między innymi ale to nie wszystko:
➡️ >>> Moje 8 ebooków na temat inwestowania i gospodarki: kliknij tutaj <<<
➡️ Różne dane w pliku Excel z ciekawymi wykresami: używam ich do analiz na blogu
➡️ Spis najważniejszych zagadnień opracowanych na blogu: prowadzę go od 2007 roku!
➡️ Narzędzia w Excel oraz dostęp do kursu poziom 1: "Excel w finansach. Praktyczne wykorzystanie wiedzy inwestora"
➡️ Wybrane nagrania online: moje spostrzeżenia na temat inwestowania
Na koniec mam do Was ogromny i mega ważny apel!
Rozmawiajcie ze znajomymi na tematy ważne dla Polski, szczególnie te związane z inwestowaniem i gospodarką. Merytoryczna dyskusja to klucz do sukcesu Polski, mocnego wzrostu wynagrodzeń i powrotu kilku mln osób z emigracji! Zgodnie z analizą i grafiką z 2012 roku: W matni: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat? Podatki + wyjazdy = bankructwo państwa i ZUS
Bloger, inwestor, ojciec: kilka słów wyjaśnienia
No więc należy Wam się krótkie wyjaśnienie skąd ta cisza, którą jeżeli już coś to nazwałbym raczej „ciszą przed burzą”. Oprócz tego, że demografia to moja pasja: Polska katastrofa demograficzna: prognoza demografii GUS 2014 a 2002 i 2007, moja podstawowa zasada jest taka, że zanim o czymś napiszę, moje przemyślenia zazwyczaj powiązane są z praktycznym doświadczeniem.
Jak pewnie część z Was już zauważyła, od niecałego roku opiekuję się moją córeczką. Wspominałem o tym niedawno, przy okazji naszego styczniowego pobytu w szpitalu Co Ty możesz zrobić aby w Polsce było lepiej?. Na początku, kiedy żona wróciła do pracy aby realizować się zawodowo, opieka ta nie zajmowała mi za dużo czasu w ciągu dnia, bo córeczka… większość dnia (i nocy) po prostu przesypiała. To był bardzo dobry układ bo mogłem z nią spędzać czas w ciągu dnia i obserwować jak rośnie. Jednocześnie nie absorbowało mnie to aż tak bardzo w związku z czym prowadzenie bloga i innych około blogowych/inwestorskich działań było do pogodzenia.
Jednak parę tygodni temu wszystko się zmieniło, kiedy to pewnego pięknego dnia moja córeczka postanowiła zrobić swoje pierwsze kroki w życiu w naszym salonie… Było to trochę przed napisaniem ostatniego, cytowanego powyżej artykułu. No i zaczęło się…
Swoją drogą to coś pięknego zobaczyć jak własne dziecko robi pierwsze kilka kroków. To jest bezcenne wspomnienie. Coś co człowiek tak naprawdę ma okazję przeżyć tylko raz w życiu. Taki moment już się nigdy nie powtórzy. Myśleliście kiedyś o tym w taki sposób?
Efekt jest taki, że poza krótką drzemką mojej córeczki w ciągu dnia, nie mogę się ruszyć na krok, nie mówiąc już o napisaniu artykułu na blogu. Do tego jeszcze doszło lato, ciepło w nocy, co spowodowało, że i w nocy bywa często tak sobie. Czasem po takiej nocy, w ciągu dnia czuję się jak zombi.
Oczywiście do tego wszystkiego mamy jeszcze lato, ładna pogoda w ciągu dnia, aż szkoda nie spędzać go na spacerach na dworze.
Bloger, inwestor, ojciec: wyczerpujący lipiec
Zresztą lipiec i tak był dla mnie dodatkowo dosyć wyczerpujący. Oprócz pierwszego dnia mojego dwudniowego szkolenia, który miał miejsce w sobotę 18 lipca (przygotowanie do niego zajmuje mi zazwyczaj tydzień), rozmów na Skype w związku z rozstrzygnięciem konkursów o których pisałem tutaj, w lipcu domknąłem umowę na partnera bloga do końca 2015 roku. Cały proces trwał dosyć długo, szczególnie kwestie prawne, ale właśnie w lipcu udało się go wreszcie zamknąć i podpisać umowę o współpracy.
Dzięki temu napiszę dla Was cykl artykułów edukacyjnych dotyczących inwestowania. Mam nadzieję, że ten cykl będzie dla Was wartościowy, a więcej na ten temat będę pisał już niedługo.
A no i oczywiście jeszcze zapomniałem, że w lipcu, po spadkach w związku z Grecją, zrobiłem szczegółowe analizy dla kilku spółek, które wydawały mi się po tych wydarzeniach niedowartościowane.
Tak więc sami widzicie, że lipiec był dla mnie dosyć wyczerpujący. Ale jak to się mówi, co się odwlecze to nie uciecze. Już niedługo będę mógł poświęcić te przysłowiowe 8 godzin dziennie na moje rzeczy związane z blogiem i inwestowaniem. Doszedłem do wniosku, że spędziłem rok na wychowywaniu córeczki: bardzo fajne doświadczenie, ale jednak przyszedł czas na zmiany.
Sami widzicie, że bloger, inwestor i ojciec to połączenie wymagające sporego poświęcenia. Jednakże mam dobrą wiadomość, już niedługo uda mi się ruszyć pełną parą z artykułami, które do tej pory Wam obiecałem, lub też mam na mojej liście do napisania.
Bloger, inwestor, ojciec: podsumowanie
I na zakończenie, w związku z tym, mam też bardzo ważną sprawę. Od jakiegoś czasu myślałem aby zorganizować z Wami, moimi czytelnikami, spotkania w różnych miastach (najprawdopodobniej w formie prezentacji). Teraz będzie to o wiele łatwiej możliwe do przeprowadzenia.
Formularz zgłoszeniowy na spotkanie/prezentację jest tutaj >>> Michał Stopka spotkanie z czytelnikami <<<
Te spotkania będą:
Jak miałyby wyglądać takie spotkania, w jakim mieście, gdzie i na jakie tematy mielibyśmy porozmawiać, zależy tylko od Was: poniżej formularz zgłoszenia na spotkanie:
Wypełnienie formularza zajmie dwie minuty. Jedno z pytań dotyczy też potencjalnego miejsca, gdzie moglibyśmy się spotkać w danym mieście, więc jeżeli ktoś ma propozycję takich lokalizacji, będę wdzięczny za propozycję.
Formularz zgłoszeniowy na spotkanie/prezentację jest tutaj >>> Michał Stopka spotkanie z czytelnikami <<<
Dokładne informacje w jakich miastach i kiedy będą spotkania:
Tak przy okazji: niedawno liczba osób zapisanych na newsletter przekroczyła okrągłą liczbę i jest to już ponad 4 000 osób. Dziękuję!
Podobnie pewnie niedługo będzie też z liczbą Fanów na profilu mojego bloga na Facebooku, jeszcze trochę brakuje ale już niewiele: Michał Stopka Inwestor Profesjonalny
Zresztą akurat w lipcu na Facebooka wrzucałem trochę artykułów z netu, zgodnie z tym co pisałem już kiedyś: Zapraszam do czytania ciekawych rzeczy z netu o giełdzie, gospodarce i Polsce na… Facebooku, więc po aktywności na nim na pewno nie można powiedzieć, że zapadła całkowita martwa cisza :-)